Reklama

Smuteczki szczeniaka

Jak wiadomo z wiersza „Psie smutki” Jana Brzechwy, najlepsi przyjaciele ludzi mają rozmaite powody do zmartwień.

Publikacja: 19.02.2010 00:29

Smuteczki szczeniaka

Foto: TVN 7

„Na brzegu błękitnej rzeczki

Mieszkają małe smuteczki.

Ten pierwszy jest z tego powodu

Że nie można wchodzi do ogrodu

Drugi – że woda nie chce być sucha

Reklama
Reklama

Trzeci – że mucha wleciała do ucha...”.

Muffinowi, szczeniakowi rasy golden retriever z australijskiego filmu „Napoleon”, znudziło się zwykłe życie czworonoga. Chciałby zostać dzikim psem i odziedziczyć imię po legendarnym francuskim cesarzu. Ale jak opuścić przytulne mieszkanie swoich właścicieli w Sydney i dostać się na bezdroża, po których biegają sfory dingo?

Muffinowi pomaga przypadek. Podczas zabawy z dziećmi piesek wchodzi do kosza z balonami, przypadkowo rozwiązując przytrzymujący go sznurek. Szczeniak unosi się w przestworza, a wiatr zanosi kosz na kamienistą wyspę, gdzie Muffin będzie musiał się nauczyć, jak przetrwać. Na szczęście oprócz wrogów (bardzo niebezpieczny kot) spotka przyjaciół, którzy chętnie mu pomogą.

Wśród nich znaleźli się chyba wszyscy reprezentanci australijskiej fauny: od misiów koala po kangury. Nie zabraknie zabawnej rodziny pingwinów i papugi. Wszystkie zwierzęta zostały obdarzone ludzkim głosem, ale twórcy zrezygnowali z animacji komputerowej, która miałaby sprawiać wrażenie, że Muffin i reszta mówią.

Jan Brzechwa pisał, że najlepsza na psie smuteczki jest miseczka mleczka. Dlatego główny bohater, po wielu perypetiach i spotkaniu z dzikimi psami, wróci jednak stęskniony do swojej mamy i właścicieli...

[i]Napoleon | tvn 7 | 15.30 | SOBOTA | 11.00 | NIEDZIELA[/i]

„Na brzegu błękitnej rzeczki

Mieszkają małe smuteczki.

Pozostało jeszcze 96% artykułu
Reklama
Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama