Kolejny dobry dzień, czyli trzy dekady tworzenia bez ukrytych zamiarów

Justin Sullivan, brytyjski gitarzysta stojący od 30 lat na czele grupy New Model Army, mówi nam m.in. o sentymencie do Polski i wierze w ludzi. Zespół zagra jutro w Stodole.

Publikacja: 22.02.2010 17:42

Justin Sullivan od początku – od 1980 roku – jest liderem i autorem większości repertuaru New Model

Justin Sullivan od początku – od 1980 roku – jest liderem i autorem większości repertuaru New Model Army

Foto: PAP/EPA

[b]Z waszym dorobkiem i zaangażowanymi tekstami jesteście bardziej muzycznym stowarzyszeniem niż zespołem. Także na waszym ubiegłorocznym albumie „Today Is a Good Day” teksty były bardzo istotne. Czy tą płytą chcieliście powiedzieć słuchaczom coś wyjątkowo ważnego?[/b]

[b]Justin Sullivan:[/b] Nie sądzę. Teksty powstały w październiku. Czułem się wówczas szczególnie, bo to miesiąc jesienny. Jesienią jestem wyjątkowo produktywny. Teksty odnoszą się do wszystkiego, co się akurat działo wtedy w moim życiu i w świecie. Dwa z nich można by nazwać politycznymi. Zazwyczaj takich akurat inspiracji nie mamy zbyt wiele. Nie powstaliśmy, by głosić polityczne hasła. Jesteśmy zespołem grającym muzykę dla niej samej – ona jest dla nas najważniejsza.

[b]New Model Army istnieje na muzycznej scenie już prawie 30 lat. Na ogromną grupę waszych słuchaczy składa się już kilka pokoleń. Jak to się dzieje, że wciąż zdobywacie nowych? [/b]

Po prostu bierzemy życie takim, jakie jest. Nie oglądamy się wstecz. Nie myślimy ani o przeszłości, ani o tym, co będzie. Nie mamy ukrytych zamiarów. Jesteśmy ludźmi mówiącymi innym tylko prawdę – w każdej z naszych ponad 200 piosenek. No i jesteśmy świeży. Nie stoimy w miejscu.

[b]Wiem, że lubicie występować w miejscach, gdzie nikt nie mówi po angielsku. Czy Polska stanowiła kiedykolwiek dla was wyzwanie?[/b]

Mamy sentyment do Polski, ponieważ pierwszy raz przyjechaliśmy grać w waszym kraju jeszcze w latach 80. Nie wyróżniam żadnej publiczności, ponieważ uważam, że ludzie są wszędzie tacy sami. W większości mili. Ufam ludziom.

[b]Czy planujecie jakoś szczególnie celebrować 30. rocznicę istnienia?[/b]

Uświetnimy ją kilkoma specjalnymi koncertami w październiku. Przyszło mi teraz do głowy, że może także u was, ale to mało prawdopodobne, skoro gramy tu teraz.

[b]Z czym wystąpicie w Warszawie?[/b]

Decyzje o tym, jakie piosenki złożą się na koncert, zawsze zapadają w wieczór występu. Każdy zestaw jest jak podróż i – tak jak ona – musi mieć sens. Wybór i kolejność piosenek będą zależały od nastroju.

[ramka]

[b]New Model Army[/b] – Stodoła, ul. Batorego 10 wtorek

(23 lutego) godz. 19, bilety 49 –59 zł[/ramka]

[b]Z waszym dorobkiem i zaangażowanymi tekstami jesteście bardziej muzycznym stowarzyszeniem niż zespołem. Także na waszym ubiegłorocznym albumie „Today Is a Good Day” teksty były bardzo istotne. Czy tą płytą chcieliście powiedzieć słuchaczom coś wyjątkowo ważnego?[/b]

[b]Justin Sullivan:[/b] Nie sądzę. Teksty powstały w październiku. Czułem się wówczas szczególnie, bo to miesiąc jesienny. Jesienią jestem wyjątkowo produktywny. Teksty odnoszą się do wszystkiego, co się akurat działo wtedy w moim życiu i w świecie. Dwa z nich można by nazwać politycznymi. Zazwyczaj takich akurat inspiracji nie mamy zbyt wiele. Nie powstaliśmy, by głosić polityczne hasła. Jesteśmy zespołem grającym muzykę dla niej samej – ona jest dla nas najważniejsza.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"