Międzynarodowy Konkurs Młodych Dyrygentów im. Witolda Lutosławskiego jest wyjątkowy, bo przeznaczony dla niemal debiutantów, wchodzących dopiero w życie koncertowe. W drugiej takiej rywalizacji organizowanej w Polsce – Międzynarodowym Konkursie Dyrygentów im. Grzegorza Fitelberga w Katowicach – startują profesjonaliści z doświadczeniem.
Białostocki konkurs odbywa się co cztery lata. Pierwszy został zorganizowany w 1994 roku, przez trzy edycje był przeglądem ogólnopolskim, by potem stać się konkursem międzynarodowym. W 2006 roku obok Polaków uczestniczyli w nim dyrygenci z Litwy, Białorusi, Ukrainy, Rosji. W maju 2011 roku odbędzie się po raz piąty.
Kluczem do sukcesu młodych dyrygentów jest nie tylko talent, ale także umiejętność współpracy z ludźmi. Aby ją doskonalić, trzeba pracować z orkiestrą. Tymczasem studenci na uczelniach zwykle mają mało okazji do występów. Orkiestr akademickich z powodu oszczędności finansowych pozostało niewiele. Młodzi dyrygenci się skarżą, że nie mają gdzie ćwiczyć, dlatego możliwość pracy z orkiestrą w trakcie białostockiego konkursu niezwykle sobie cenią. Jest to dla nich ważne zawodowe doświadczenie. Mają szansę sprawdzenia umiejętności i nawiązania następnych artystycznych kontaktów.
– Poprzednia edycja konkursu wyłoniła bardzo dobrych laureatów – mówi dyrektor Marcin Nałęcz-Niesiołowski. Laureatem I nagrody został
Ayyub Guliyev z Azerbejdżanu, który ostatnio zwyciężył w 9. Międzynarodowym Konkursie im. Toscaniniego w Parmie. Do swoich sukcesów Guliyev w 2010 roku zalicza też debiut w Carnegie Hall oraz w Konzerthaus w Wiedniu. Mimo coraz większych osiągnięć ten utalentowany dyrygent zawsze przypomina, że startował w Białymstoku.