Głównie dlatego, że artyści i dyrektorzy instytucji, zbulwersowani defensywną od 20 lat polityką państwa, które zajmuje jedno z ostatnich miejsc w Unii Europejskiej pod względem wydatków na potrzeby kulturalne, powołali Komitet Mediów Publicznych i ruch społeczny Obywatele Kultury.
Projekt odpolitycznienia radia i telewizji na razie utknął w Sejmie. Ale inicjatywę, by rząd wydawał co najmniej 1 proc. budżetu na sprawy związane ze sztuką, poparło już ponad 80 tysięcy Polaków. Wśród nich Bronisław Komorowski, gdy ubiegał się o wybór na prezydenta, i Donald Tusk.
[wyimek]Czytaj: [link=http://www.rp.pl/artykul/577785.html "target=_blank"]Pakt dla kultury[/link][/wyimek]
Premier zaproponował, by między państwem a obywatelami został zawarty pakt. Jego projekt stworzyli Obywatele Kultury, a wspierają go m.in.: minister Bogdan Zdrojewski, Agnieszka Holland, Maria Janion, Krzysztof Krauze, Krzysztof Penderecki, Jerzy Pilch, Wisława Szymborska, Olga Tokarczuk i wielu innych wybitnych przedstawicieli polskiej kultury i biznesu. Michał Zadara podkreślił, że to ruch stojący na straży konstytucji, bo na rządzie spoczywa obowiązek realizacji jej 6 artykułu, który mówi o "równym dostępie do dóbr kultury, będącym źródłem tożsamości narodu polskiego, jego trwania i rozwoju".
Pakt zakłada, że zapis o co najmniej 1 procencie na kulturę ma się znaleźć już w budżecie na 2012 r. Instytucje publiczne, społeczne i prywatne mają mieć równy dostęp do środków, a podmioty gospodarcze uzyskają prawo przekazywania na ich rzecz 1 proc. dochodów. Nowa ustawa medialna powinna stworzyć warunki rzetelnej debaty społecznej oraz realizacji misji kulturotwórczej. Rząd musi się zobowiązać do zapewnienia już w 2011 r. pieniędzy na realizację programu poprawy czytelnictwa "Kultura+". Uzupełni go narodowy program czytelnictwa, który przedstawiła Beata Stasińska. Ma być realizowany już w przedszkolach i kontynuowany na zajęciach bibliotecznych w szkołach. Paneliści podkreślali znaczenie nowych mediów, ale za fundament obywatelskiego wykształcenia uznali książkę i zdolność czytania. Ze zrozumieniem! Andrzej Mencwel powiedział, że obecny system edukacyjny "produkuje mięso na rynek pracy".
[srodtytul]Kongres w marcu[/srodtytul]