Reklama

Czy jeszcze warto rozmawiać?

Książka o programie „Warto rozmawiać” przypomina wszystkie ważne dyskusje, które nie dotarłyby do wielu widzów, gdyby nie ten program

Publikacja: 05.07.2011 04:44

Czy jeszcze warto rozmawiać?

Foto: ROL

„Czy jeszcze warto rozmawiać?" – pyta z okładki książki o tym właśnie tytule Jan Pospieszalski. Książka pojawia się w momencie, gdy programu nie ma już w publicznej telewizji i niewiele wskazuje na to, by w najbliższym czasie mógł tam wrócić. Jest podsumowaniem i zapisem jego historii w TVP i wcześniej w Telewizji Puls.

Może stać się też wyrzutem sumienia tych, którzy zdecydowali, że program cieszący się dużą popularnością musiał zniknąć z TVP. Program z perspektywy niektórych kontrowersyjny, choć nie bardziej niż publicystyka Tomasza Lisa, także prezentowana w TVP.

„Czy jeszcze warto rozmawiać?" ma formę wywiadu rzeki z trzema twórcami programu: Pospieszalskim, który przez lata był jego twarzą, ale także z Pawłem Nowackim i Maciejem Pawlickim, którzy tworzyli program z drugiej strony kamery. Opowiada historię tej audycji – „Studia otwartego" w TV Puls, nadawanego od 2001 roku, które trzy lata później trafiło do TVP 2 jako „Warto rozmawiać".

„Naszą ambicją było poszerzenie obszaru debaty, bo to, czego byliśmy świadkami między 1989 a 2011 r., dało nam głęboką świadomość, że istnieją obszary tabu po prostu nieobecne w mediach" – przypomina Paweł Nowacki.

Osobny rozdział autorzy „Warto rozmawiać" poświęcili odcinkom, które wzbudziły najwięcej kontrowersji („Tematy, których się nie baliśmy") i spotkały się z krytyką, głównie  „Gazety Wyborczej", w której w pierwszych latach recenzje programu ukazywały się regularnie. Programy te dotyczyły przede wszystkim spraw ideologicznych i sporów cywilizacyjnych, dotykały kwestii społecznych, sporów historycznych (w tym lustracji i dekomunizacji), a także spraw religii i Kościoła. „Uznaliśmy, że rozszczelnianie i próba mówienia własnym głosem, próba opisywania tej rzeczywistości inaczej niż do tej pory ma ważną funkcję społeczną" – mówi Pospieszalski.

Reklama
Reklama

Książka o programie „Warto rozmawiać" przypomina wszystkie ważne dyskusje i ważne tematy, które pewnie nie dotarłyby do szerszego grona widzów, gdyby nie ta audycja.

Dlatego warto do niej zajrzeć. Choć pewnie niektóre pytania zadawane bohaterom tej historii mogłyby być nieco bardziej polemiczne.

Sylwia Krasnodęmbska „Czy jeszcze warto rozmawiać" Wydawnictwo m, Kraków 2011

„Czy jeszcze warto rozmawiać?" – pyta z okładki książki o tym właśnie tytule Jan Pospieszalski. Książka pojawia się w momencie, gdy programu nie ma już w publicznej telewizji i niewiele wskazuje na to, by w najbliższym czasie mógł tam wrócić. Jest podsumowaniem i zapisem jego historii w TVP i wcześniej w Telewizji Puls.

Może stać się też wyrzutem sumienia tych, którzy zdecydowali, że program cieszący się dużą popularnością musiał zniknąć z TVP. Program z perspektywy niektórych kontrowersyjny, choć nie bardziej niż publicystyka Tomasza Lisa, także prezentowana w TVP.

Reklama
Kultura
Czytanie ma tylko dobre strony
Kultura
Popkulturowa kariera „Stańczyka", czyli od muralu w Paryżu do okładki płyty Lady Gaga
Kultura
Polski projekt z nagrodą DesignEuropa Awards 2025
Kultura
Czy Warszawa jest dobrym miastem dla seniorów? Pokażą starość z różnych perspektyw
Kultura
OIga Siemaszko, pierwsza dama polskiej ilustracji w Bibliotece Narodowej
Reklama
Reklama