Reklama
Rozwiń

Marek Koterski w TVP Kultura. Niedziela z...

Bohaterem cyklu „Niedziela z... " w TVP Kultura będzie Marek Koterski, który mistrzowsko sportretował w filmach polskiego inteligenta

Publikacja: 22.09.2011 12:50

Marek Koterski w TVP Kultura. Niedziela z...

Foto: Archiwum, Michał Warda Mic Michał Warda

Urodził się w 1942 roku w Krakowie. Jednak dla kina narodził się ponad 40 lat później, gdy debiutował „Domem wariatów" (1984). W tej tragikomedii o toksycznych relacjach w rodzinie po raz pierwszy pojawił się Adaś Miauczyński. Znerwicowany, nieufny wobec ludzi inteligent. A do tego pechowiec, któremu ciągle coś przeszkadza, by odnieść sukces i poczuć się wreszcie spełnionym.

Był bohaterem większości filmów Koterskiego. Wystąpił m.in. w „Nic śmiesznego", „Ajlawju", „Dniu świra", „Wszyscy jesteśmy Chrystusami". Można go traktować jako alter ego reżysera. Koterski musiał czuć się równie sfrustrowany jak Adaś, gdy po ukończeniu polonistyki i Szkoły Filmowej w Łodzi przez lata pełnił jedynie funkcję drugiego reżysera i kręcił dokumenty dla Wytwórni Filmów Oświatowych. W wywiadach przyznawał, że rok przed nakręceniem „Domu wariatów" miał ochotę rzucić artystyczną karierę.

Koterski jest jednym z najoryginalniejszych polskich reżyserów. Choć należy do pokolenia twórców kina moralnego niepokoju, w filmach odciął się od polityki. Wydobył natomiast przerażającą groteskowość codzienności składającą się z jałowych rytuałów. W jego filmach ludzie nie potrafią wydostać się ze świata swoich fobii i neuroz. Często okazują się także więźniami własnego języka, używając klisz słownych i banalnych sformułowań.

I najważniejsze – Koterski z niezwykłą przenikliwością obnażył poprzez losy Adasia schamienie obyczajów, degrengoladę polskiego społeczeństwa po okresie ustrojowej transformacji.

Adaś z „Domu wariatów" to trzydziestolatek stłamszony przez ojca i matkę. W następnych obrazach przeobraża się z zakompleksionego inteligenta w błazna, aż wreszcie w „Dniu świra" jest spauperyzowanym, wściekłym na rzeczywistość przedstawicielem klasy średniej. 14 października do kin wejdzie jego nowy film – „Baby są jakieś inne".

 

Niedziela z Markiem Koterskim 17.20 – 22.45 | TVP Kultura | niedziela

Urodził się w 1942 roku w Krakowie. Jednak dla kina narodził się ponad 40 lat później, gdy debiutował „Domem wariatów" (1984). W tej tragikomedii o toksycznych relacjach w rodzinie po raz pierwszy pojawił się Adaś Miauczyński. Znerwicowany, nieufny wobec ludzi inteligent. A do tego pechowiec, któremu ciągle coś przeszkadza, by odnieść sukces i poczuć się wreszcie spełnionym.

Był bohaterem większości filmów Koterskiego. Wystąpił m.in. w „Nic śmiesznego", „Ajlawju", „Dniu świra", „Wszyscy jesteśmy Chrystusami". Można go traktować jako alter ego reżysera. Koterski musiał czuć się równie sfrustrowany jak Adaś, gdy po ukończeniu polonistyki i Szkoły Filmowej w Łodzi przez lata pełnił jedynie funkcję drugiego reżysera i kręcił dokumenty dla Wytwórni Filmów Oświatowych. W wywiadach przyznawał, że rok przed nakręceniem „Domu wariatów" miał ochotę rzucić artystyczną karierę.

Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem