Inspiracją dla nazwy antologii był motyw zderzenia się dwóch oceanów: Tasmańskiego i Pacyfiku, obecny w sztuce Vivienne Plumb „Przylądek". Obraz napierających na siebie Oceanu Tasmańskiego ze wschodu i Pacyfiku z zachodu, które spotykają się na przylądku, przywołuje na myśl zderzenie kultur, do którego dochodzi w wielokulturowym społeczeństwie Nowej Zelandii. Nieuporządkowane sprawy życiowe Europejczyków przybyłych w XVIII wieku na wyspy, zderzone ze specyfiką życia w społeczeństwach tradycyjnych, rodzą konflikty. Obie grupy w wyniku tarć uczą się, jak rozwiązywać problemy z poszanowaniem wzajemnych wartości i obyczajów. Przylądek to zarazem miejsce, „gdzie dusze udają się do Hawaiki" – miejsca osiągnięcia katharsis.
- Mało kto już wie o wielkich papugach kakapo, podobnie jak kiwi nie umiejących latać, które dają się strząsać z drzew jak gruszki, a wymarły ptak moa (w ogóle największy na świecie) dopiero zdobywa popularność jako symbol wchodzącej na polski rynek sieci fastfoodów. Ktoś może słyszał sopran maoryskiej gwiazdy Kiri te Kanawa, a komuś innemu przypomni się, że Czomolungmę zdobył po raz pierwszy nie kto inny, tylko Nowozelandczyk, sir Edmund Hillary. W kręgach zbliżonych do literatury wypada wiedzieć o istnieniu znakomitej nowelistki Katherine Mansfield, a autobiograficzną trylogię powieściową Janet Frame rozsławił film jej rodaczki Jane Campion „Anioł przy moim stole".
Z kolei nowozelandzkie pejzaże zagościły w naszej wyobraźni dzięki adaptacjom prozy J.R.R. Tolkiena dokonanym przez Petera Jacksona, którego wczesne filmy („Zły smak", „Martwica mózgu") też mają u nas swoich wielbicieli. O nowozelandzkim teatrze nie słyszał jednak raczej nikt z nas, i pod tym względem niniejsza antologia jest przedsięwzięciem absolutnie pionierskim - czytamy we wstępie napisanym przez Adama Wiedemanna.
- Kulturowa odmienność wnosi możliwość zetknięcia się z czymś egzotycznym i wyjątkowym – obcym, co nieco zmienia, a na pewno odświeża spojrzenie na nasze własne problemy - pisała o książce Joanna Jopek.
Warto zwrócić uwagę na ilustracje, są nimi prace nowozelandzkiego artysty - Francisa Pottera (www.francispotterart.com).