Reklama
Rozwiń
Reklama

Na start symfonia, na finał musical

A–Ż Festiwal to impreza Akademii Muzycznej w Łodzi, która przy okazji promuje swą nową salę koncertową - pisze Jacek Marczyński.

Publikacja: 16.10.2013 08:17

Budowa sali koncertowej kosztowała 44 mln zł

Budowa sali koncertowej kosztowała 44 mln zł

Foto: Akademia Muzyczna w Łodzi

Litera Ż w nazwie bierze się stąd, że nowy gmach wybudowany za 44 mln zł mieści się przy ulicy Żubardzkiej. – Jego sercem jest nowoczesna, piękna sala koncertowa ze świetną akustyką – podkreśla prof. Cezary Sanecki, rektor Akademii Muzycznej.

O walorach sali będzie można przekonać się w czwartek podczas inauguracji A–Ż Festiwalu, kiedy uczelnianą orkiestrę w symfoniach Mozarta i Brahmsa poprowadzi Jerzy Swoboda. Ten dyrygent, który kierował filharmoniami w Katowicach i Częstochowie, jest profesorem tej uczelni.

Festiwal potrwa do 18 grudnia. Program składa się z 20 wydarzeń, a wśród nich jest kilka o szczególnym znaczeniu. Na 13 listopada zaplanowano jubileusz 65-lecia pracy twórczej Bogusława Schaeffera. To artysta wyjątkowy, działający na pograniczu wielu sztuk, co A–Ż Festiwal udowodni spektaklem jego sztuki „Multimedialne coś" oraz koncertem w wykonaniu pedagogów i studentów.

W pierwszy weekend grudnia gościem będzie Wojciech Kilar, którego utwory znajdą się w programie koncertu kończącego sesję „Musica moderna". Kompozytor będzie także bohaterem wystawy fotografii autorstwa Zdzisława Sowińskiego oraz filmu „Wojciech Kilar. Credo".

Ciekawie zapowiada się w tę niedzielę występ laureatów międzynarodowego konkursu „Wykonawstwo bez limitu". Wystartowało w nim 90 pianistów z 24 krajów. To jedyna rywalizacja, w której nie obowiązuje limit wieku, najmłodszy uczestnik miał 16 lat, najstarszy ponad 50. – Nasz pomysł wyszedł naprzeciw oczekiwaniom wielu pianistów – uważa przewodnicząca jury prof. Maria Korecka-Soszkowska. – Chcieliby oni w każdym okresie życia mieć możliwość prezentacji osiągnięć, bo artystyczna dojrzałość może przyjść u każdego wykonawcy w innym czasie.

Reklama
Reklama

Wydarzeniem będzie grudniowa premiera musicalu operowego „Łódź story", skomponowanego przez absolwenta tej uczelni Włodzimierza Korcza. Bohaterem libretta Moniki Partyki jest m.in. Karol Poznański, syn „króla łódzkiej bawełny". W jego pałacu nieopodal zrewitalizowanej Manufaktury mieści się Akademia Muzyczna.

Dlaczego „Łódź story" przybrała jednak formę musicalu? Bo tym gatunkiem zajmować się będą studenci nowej specjalności, jaką dzięki gmachowi na ul. Żubardzkiej utworzy uczelnia. Dwa inne nowe kierunki, które tu powstaną, to muzyka estradowa i choreografia sceniczna.

Litera Ż w nazwie bierze się stąd, że nowy gmach wybudowany za 44 mln zł mieści się przy ulicy Żubardzkiej. – Jego sercem jest nowoczesna, piękna sala koncertowa ze świetną akustyką – podkreśla prof. Cezary Sanecki, rektor Akademii Muzycznej.

O walorach sali będzie można przekonać się w czwartek podczas inauguracji A–Ż Festiwalu, kiedy uczelnianą orkiestrę w symfoniach Mozarta i Brahmsa poprowadzi Jerzy Swoboda. Ten dyrygent, który kierował filharmoniami w Katowicach i Częstochowie, jest profesorem tej uczelni.

Reklama
Kultura
„Halloween Horror Nights”: noc, w którą horrory wychodzą poza ekran
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Kultura
Nie żyje Elżbieta Penderecka, wielka dama polskiej kultury
Patronat Rzeczpospolitej
Jubileuszowa gala wręczenia nagród Koryfeusz Muzyki Polskiej 2025
Kultura
Wizerunek to potęga: pantofelki kochanki Edwarda VIII na Zamku Królewskim
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Kultura
Czytanie ma tylko dobre strony
Reklama
Reklama