Elektryzująca Roisin Murphy

Jedna z najciekawszych wokalistek electro przełożyła koncerty w Warszawie i Krakowie na przyszły rok. Ale w sklepach jest już jej nowy album

Publikacja: 08.11.2007 01:34

Elektryzująca Roisin Murphy

Foto: Rzeczpospolita

Roisin Murphy upadła podczas koncertu w Moskwie i zanim dojdzie do siebie, pozostaje nam cieszyć się jej najnowszą płytą „Overpowered”. A jest czym. Murphy magnetyzuje jak oryginalne zjawisko. Z jej elektronicznych utworów, na poły futurystycznych i baśniowych, emanuje niesamowita energia. Piosenki nie tylko oddają stany emocjonalne wokalistki, ale również wprowadzają w nie słuchaczy.

Była w Polsce już trzy razy, najpierw z grupą Moloko, później solo. Za każdym razem publiczność wychodziła z jej koncertów zahipnotyzowana. W dawnych nagraniach Moloko sporo było utworów niepokojących, nawet psychodelicznych. Część tej stylistyki Murphy przeniosła na „Ruby Blue”, pierwszy samodzielnie nagrany album. Ale teraz wydała płytę radosną i taneczną.

Zdumiewające, ile ciepła i życia potrafi tchnąć w muzykę elektroniczną. Łączy ją z dobrze napisanymi tekstami. Lubi grę słów, zestawienia pojęć trywialnych i wyszukanych.

Słuchając, mam wrażenie obcowania z ożywioną materią – słowa i dźwięki zmieniają się w falę emocji. Na dodatek Murphy znów wykorzystuje instrumenty analogowe, które brzmią przyjemniej i bardziej kameralnie niż komputerowe programy.

Sama wokalistka przypomina porcelanową lalkę z alabastrową cerą i farbowanymi włosami. Ale na koncertach potrafi zaskakiwać, a na płycie jej głos ulega przemianom. Chwilami brzmi krystalicznie, przebija podkłady jak ostry nóż, potem staje się miękki i czuły.

Wcześniej Murphy nie śpiewała tylu tanecznych piosenek. „You Know Me Better” i „Let Me Know” pobudzają, jakby powstały z myślą o klubowym parkiecie. Wszystkie utwory przypominają lustro, w którym wokalistka odbija nastroje i chwilowe kaprysy. W „Overpowered” czuć tytułową niemoc, osłabienie na samą myśl o rozstaniu, w „Tell Everybody” – rozsadzającą wręcz radość z miłości, w „Cry Baby” – bezwzględność i determinację. Murphy jest niepowtarzalna, nie sposób ją skopiować. I nic nie wiadomo o niej na pewno, bo wywiady, sesje zdjęciowe i koncerty wykorzystuje, by prezentować się w różnych wcieleniach. To najnowsze poznamy w styczniu. Bilety na przeniesione występy zachowują ważność.

Roisin Murphy

Overpowered

EMI, 2007

Roisin Murphy upadła podczas koncertu w Moskwie i zanim dojdzie do siebie, pozostaje nam cieszyć się jej najnowszą płytą „Overpowered”. A jest czym. Murphy magnetyzuje jak oryginalne zjawisko. Z jej elektronicznych utworów, na poły futurystycznych i baśniowych, emanuje niesamowita energia. Piosenki nie tylko oddają stany emocjonalne wokalistki, ale również wprowadzają w nie słuchaczy.

Była w Polsce już trzy razy, najpierw z grupą Moloko, później solo. Za każdym razem publiczność wychodziła z jej koncertów zahipnotyzowana. W dawnych nagraniach Moloko sporo było utworów niepokojących, nawet psychodelicznych. Część tej stylistyki Murphy przeniosła na „Ruby Blue”, pierwszy samodzielnie nagrany album. Ale teraz wydała płytę radosną i taneczną.

Kultura
Przemo Łukasik i Łukasz Zagała odebrali w Warszawie Nagrodę Honorowa SARP 2024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali