Led Zeppelin pobili rekord frekwencji The Beatles w Kalifornii – takim archiwalnym telewizyjnym newsem rozpoczął się wczorajszy koncert kwartetu w londyńskiej hali O2.
Zanim zespół zagrał „Good Times Bad Times”, fanów oślepiła fala światła pulsującego w rytm perkusyjnej kanonady Jasona Bonhama, który zastąpił nieżyjącego ojca – Johna. Potem Jimmy Page zagrał „Ramble On” w wolnej bluesowej wersji. Kiedy Plant poprowadził „Black Dog”, publiczność śpiewała pełne zachwytu „Ah-ah” z refrenu. Po „In My Time Of Dying” Led Zeppelin po raz pierwszy w karierze wykonali na żywo „For Your Life”. „Trampled Under Foot”, jak podał nme. com, był hołdem dla słynnego bluesmana Roberta Johnsona. Przy „No Quarter” przyszedł czas na dedykację dla Johna Paula Jonesa grającego wspaniałe partie basu i pianina. Zanim fanów zelektryzowało „Stairway To Heaven”, Led Zeppelin zagrali bluesa „Since I’ve Been” oraz dziesięciominutową wersję „Dazed And Confused”. Plant pochwalił Jasona Bonhama za to, że godnie zastąpił ojca. A w finale zaśpiewał „Whole Lotta Love” i „Rock and Roll”.
Chociaż Page zapowiadał, że grupa zagra nowe kompozycje, na ich premierę trzeba poczekać do przyszłorocznego tournée. Po odbiór biletów fani z 70 krajów stali w kilkugodzinnych kolejkach. Trzeba było się wylegitymować dokumentem tożsamości i kartą kredytową, którą dokonano zakupu. Za najdrożej wylicytowane zaproszenie zapłacono 83 tysiące funtów.
najważniejsze koncerty
- „All You Need Is Love” The Beatles dzięki pierwszemu satelitarnemu połączeniu obejrzało w 1967 r. 700 tysięcy telewidzów.