To niby tylko pięciu chłopaków grających muzykę gitarową według dobrych brytyjskich wzorców, ale w rodzinnych Mysłowicach za zasługi postawiono im pomnik. Słynny operator Janusz Kamiński zrezygnował ze współpracy z Martinem Scorsese, bo już wcześniej miał w planach teledysk do angielskiej wersji „Długości dźwięku samotności”. – Pracuję tylko dla Spielberga i Myslovitz – stwierdził wówczas dowcipnie.
[srodtytul]Po odpoczynku[/srodtytul]
Fakty biograficzne brzmią wspaniale, tyle że od wydania ostatniej płyty „Happiness is Easy” miną niedługo trzy lata.
W 2008 r. grupa nie pracowała bynajmniej nad nowym materiałem (ten ukaże się najwcześniej w 2010 r.). Panowie spotkali się w komplecie dopiero pod koniec grudnia na koncercie w Tel Awiwie. To wynik zaplanowanego wcześniej roku przerwy.
– Jeżeli tylko ktoś ma taką możliwość, to polecam. Nie wiem, jak inne chłopaki z zespołu, ale ja bardzo przez ten rok odpocząłem