Mają opinię jednej z najbardziej kiczowatych kapel rockowych, a ich album „The Circle” nie zawojował list i słabo się sprzedał. Mimo to ranking amerykańskiego serwisu Pollstar pokazuje, że rozpoczęta w czerwcu trasa koncertowa przyniosła Bon Jovi 201,1 mln dolarów.
Ponad połowę tej kwoty zarobili, występując w USA, ale mocnym otwarciem trasy była seria 12 koncertów w londyńskiej arenie O2 – zagrali tam dla
190 tys. fanów i zyskali 18 mln dolarów. Rockmeni zdominowali w 2010 roku rynek koncertowy, w pierwszej trójce znalazły się także zespoły: AC/DC (177 mln dolarów) i U2 (160,9 mln dolarów). Na miejscu czwartym uplasowała się Lady Gaga (133,6 mln dolarów), a na piątym – Metallica, której trasa przyniosła 110 mln dolarów.
Nowa królowa popu musiała jednak pracować ciężej niż gwiazdy rocka. Śpiewa w mniejszych obiektach – dała 138 koncertów, Bon Jovi – 80, a AC/DC – 40. W pierwszej dziesiątce koncertowych gigantów zeszłego roku znaleźli się też Michael Bublé, Paul McCartney, The Eagles i Roger Waters.
Choć zarobki muzyków są ogromne, sprzedaż biletów spada – na świecie popularność 50 najważniejszych wydarzeń muzycznych zmniejszyła się o 12 procent, czyli 7 milionów biletów. W USA było wiele wpadek: bilety okazywały się za drogie, a hale koncertowe za duże.