Reklama

Laur Konrada dla Radosława Rychcika

Za reżyserię spektaklu „Łysek z pokładu Idy" w Teatrze Dramatycznym w Wałbrzychu Radosław Rychcik otrzymał "Laur Konrada"

Publikacja: 04.04.2011 12:25

Sen nocy letniej; fot. Mateusz Wajda

Sen nocy letniej; fot. Mateusz Wajda

Foto: materiały prasowe

Red

Główna, nawiązująca do postaci wybitnego, związanego z Katowicami reżysera Konrada Swinarskiego, nagroda XIII Ogólnopolskiego Festiwalu Sztuki Reżyserskiej „Interpretacje" w Katowicach przypadła 30-letniemu twórcy, który na swym koncie ma zaledwie pięć prac reżyserskich.

Zobacz galerię zdjęć

Już w ubiegłym roku zwrócił w Katowicach uwagę przedstawieniem towarzyszącym „Interpretacjom" - „Samotnością pól bawełnianych" Koltesa z Teatru im. Żeromskiego w Kielcach. W tym roku wygrał konkurs i pasowany został na mistrza reżyserii. Czy faktycznie Rychcik jest objawieniem na polskiej scenie? Trzy z pięciu mieszków od jurorów, po 10 tysięcy złotych w każdym, na to wskazują. Niewątpliwie Rychcik ma talent i czuje materię teatru.

W Wałbrzychu przedstawienie jest grane w Parku Wielokulturowym „Stara Kopalnia"; na „Interpretacjach" – pokazane zostało w kuźni zlikwidowanej kopalni „Katowice". Postindustrialny klimat niewątpliwie pogłębił rozpięte między przerażeniem a wzruszeniem emocje widzów. Silna ekspresja, prostota środków, wrażenie szczerości i świeżości to bez wątpienia główne atuty przedstawienia Rychcika. Jest nim także oryginalna interpretacja tej mocno już zwietrzałej lektury obowiązkowej. Sięgnięcie po nią świadczy o wyczulonym na społeczne problemy słuchu reżysera, który przedstawienie to przygotował dla środowiska dotkniętego skutkami restrukturyzacji przemysłowej. Jednak „Łysek z pokładu Idy" to jedynie rodzaj teatralnego performance'u, estetyką zbliżony do poszukiwań studenckich teatrów z dość już odległych czasów rozkwitu kultury tego środowiska. W konfrontacji z mistrzowskim „Tangiem" Jerzego Jarockiego z Teatru Narodowego w Warszawie, które wieńczyło Festiwal „Interpretacje", wypada o wiele mniej interesująco.

Dystans do uznanego od lat za mistrza reżyserii Jarockiego jest o wiele krótszy dla drugiego zwycięzcy konkursu – Artura Tyszkiewicza, reżysera „Sprzedawców gumek" w Teatrze IMKA w Warszawie. Tyszkiewicz jest w odróżnieniu od Rychcika dojrzalszym twórcą, już wie, podobnie jak Jarocki, że w teatrze najważniejszy jest aktor i na pracy z nim, a nie na eksperymentach formalnych, skupia swą uwagę. Ma bardzo profesjonalny warsztat, dzięki któremu tak poprowadził aktorów, że postaci, w które się wcielili, były wiarygodne i szczere, a ich przeżycia powodowały wzruszenie widzów i empatię z ich losami. Tyszkiewicz z Katowic wyjechał z jednym mieszkiem od jurora, a także nagrodą publiczności i dziennikarzy.

Reklama
Reklama

Umiejętność pracy z aktorem posiadła też Natalia Korczakowska, reżyserka, a przede wszystkim niezwykle oryginalna interpretatorka prozy Lema w przedstawieniu „Solaris. Raport" wystawionym przez TR z Warszawy. Za przygotowanie wysmakowanej, intelektualnej uczty przypadł jej w udziale jeden mieszek.

Odarta z poezji, przeniesiona do studia nagrań filmów pornograficznych, inscenizacja „Snu nocy letniej" Szekspira Moniki Pęcikiewicz, zrealizowana w Teatrze Polskim we Wrocławiu, przypadła do gustu jedynie tzw. społecznemu jury, wyłonionemu w castingu spośród młodych teatromanów śląskich. Nurt teatru, który zamiast wzruszać, szokuje, epatuje widzów brutalnością, odziera ich z nadziei i nie pozwala na przeżycie oczyszczającego katharsis był w tym roku reprezentowany także w mistrzowskim pokazie spektaklu „Babel" Mai Kleczewskiej z Teatru Polskiego w Bydgoszczy. Wzbudził żywą dyskusję o kierunku, w którym podąża współczesny teatr i raz jeszcze sprowokował pytania o artystyczne preferencje osób przygotowujących „Interpretacje".

Nagrody w konkursie Festiwalu „Interpretacje"

• Laur Konrada, a także trzy mieszki po 10 tys. zł, od trojga jurorów: Barbary Hanickiej, Iwony Kempy i Michała Litwy Litwińca dla Radosława Rychcika za reżyserię „Łyska z pokładu Idy" w Teatrze Dramatycznym w Wałbrzychu

• Jeden mieszek z 10 tys. zł od jurora Jerzego Stuhra, nagroda publiczności w wysokości 10 tys. zł ufundowana przez marszałka województwa śląskiego oraz nagroda dziennikarzy (grafika) dla Artura Tyszkiewicza za reżyserię spektaklu „Sprzedawcy gumek" w Teatrze IMKA w Warszawie

• Jeden mieszek z 10 tys. zł od jurora Pawła Łysaka dla Natalii Korczakowskiej, reżyserki spektaklu „Solaris. Raport" z TR w Warszawie

Reklama
Reklama

• „Zaproszenie od Stanisława", nagrodę Teatru Śląskiego im. Wyspiańskiego w Katowicach w wysokości 10 tys. złotych wraz z propozycją wyreżyserowania kolejnego spektaklu na tej scenie dla Atilli Keresztesa, reżysera „Iwony, księżniczki Burgunda" w Teatrze Śląskim w Katowicach

• Nagroda społecznego jury (grafika) dla Moniki Pęcikiewicz, reżyserki „Snu nocy letniej" w Teatrze Polskim we Wrocławiu

• Nagroda portalu Dziennik Teatralny (grafika) dla aktorów Teatru IMKA w Warszawie, Aleksandry Popławskiej, Janusza Chabiora i Łukasza Simlata za role w spektaklu „Sprzedawcy gumek" wyreżyserowanym przez Artura Tyszkiewicza

 

Główna, nawiązująca do postaci wybitnego, związanego z Katowicami reżysera Konrada Swinarskiego, nagroda XIII Ogólnopolskiego Festiwalu Sztuki Reżyserskiej „Interpretacje" w Katowicach przypadła 30-letniemu twórcy, który na swym koncie ma zaledwie pięć prac reżyserskich.

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Reklama
Kultura
Arrasy i abakany na Wawelu. A także inne współczesne dzieła w królewskich komnatach
Kultura
„Halloween Horror Nights”: noc, w którą horrory wychodzą poza ekran
Kultura
Nie żyje Elżbieta Penderecka, wielka dama polskiej kultury
Patronat Rzeczpospolitej
Jubileuszowa gala wręczenia nagród Koryfeusz Muzyki Polskiej 2025
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Kultura
Wizerunek to potęga: pantofelki kochanki Edwarda VIII na Zamku Królewskim
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama