W 1997 r. wystąpiły na pożegnaniu żoliborskiego kinoteatru Tęcza na jednej scenie z Partią, Grabażem, Muńkiem Staszczykiem i Marcinem Świetlickim. Były wówczas nastolatkami.
W 2005 r. nagrały jako Siostry Wrońskie piosenkę na składankę „Broniewski". Zastanawiając się nad nazwą dla swojego zespołu, zdecydowały, że skoro ma być prosta i polska, to tytuł Mickiewiczowskiego wiersza (rzecz jasna on był źródłem inspiracji) nada się do tego idealnie. Tak powstały Ballady i Romanse. W tym czasie przychodziły im też do głowy wariacje na temat „Kogo Zmrozi", bo nazwę CocoRosie często wymieniali słuchacze porównujący twórczość obu siostrzanych duetów. Idąc dalej, wyliczano i to, że piszą podobnie minimalistyczną muzykę, i to, że tworzą niezwykle klimatyczne przestrzenie dźwiękowe.
Nagrywanie swoich kompozycji zaczęły dosłownie od kuchni. Pierwsza płyta powstała latem 2008 r. na kuchennym stole. Efekty perkusyjne wybijane były na domowych sprzętach takich jak czajnik albo pudełko po ciastkach, między którymi stały klawisze. Na drugiej płycie autorki użyły podobnych instrumentów takich jak lizaki gwizdki i kryształowe szklanki, nie zabrakło też kontrabasu i instrumentów dętych z fagotem na czele. Na krążek zatytułowany „Zapomnij" wybrały dwa utwory Czesława Miłosza.
Siostry Wrońskie piszą intymne teksty oparte na detalu, z ekshibicjonistyczną radością odkrywające uroki i lęki naszej codziennej egzystencji. Teksty są proste, metafory celne, a ironia i dowcip przekorne.
Ballady i Romanse – Hydrozagadka, Warszawa, ul. 11 Listopada 22, godz. 21, 26.10 bilety 25 zł