Reklamy dają artystom dodatkowy czas antenowy

Jeszcze dekadę temu wykonawca, który oddał muzykę do reklamy, stawał się dla dużej części odbiorców trędowaty: komercja hańbiła. Globalizacja show-biznesu spowodowała, że debiutanci mają coraz większy problem z przebiciem się do słuchaczy, ci zaś z poznaniem nowych artystów.

Wzajemną komunikację ułatwiła nobilitacja klipów reklamowych. Pop-art wywindował je do poziomu sztuki. Dlatego kampanie telewizyjne nie tylko nie przynoszą wstydu, ale i stały się jednym z najpopularniejszych nośników muzyki – o większym zasięgu niż płyta czy koncert. Piosenki zyskują czas antenowy w porze największej oglądalności i stają się hitami, który chętnie grają potem radia. Ich format zakłada bowiem emisję nagrań już znanych, wylansowanych. Wykonawcy zarabiają tantiemy, mają też zagwarantowaną promocję albumów i występów.

Słodycze i piwo

Każdy, kto ogląda telewizję, musiał widzieć spot Kinder Bueno z wampirem w Wenecji. Wielu nuci melodię „This Word". Cieszy się z tego wykonawczyni piosenki Selah Sue. Po sukcesie Adele tysiące śpiewających dziewczyn pragną zwrócić na siebie uwagę. Selah Sue udało się to, ponieważ zdecydowała się sprzedać nagranie do reklamy. Jest Belgijką, na swoim rynku osiągnęła już wszystko: była gwiazdą telewizyjnych programów, otwierała koncerty największych gwiazd, w tym Prince'a. Komercyjne spoty sprawiły, że znakomity debiutancki album dotarł do masowego słuchacza.

Obecnie koncertuje w Europie. Zanim wystąpi w prestiżowej paryskiej hali Zenith, gdzie gra w tym roku Sting, 7 marca będzie można jej posłuchać w warszawskiej Stodole, a dzień później – we wrocławskim Eterze. Już sprzedała 7 tys. CD. Drugą płytę wyda już z pozycji wschodzącej gwiazdy.

Nawet ci, którzy nie sięgają po piwo, nie mogą się uwolnić od piosenki „The Golden Age", która wprowadza w klimat chmielowego party. Jeśli ktoś by pomyślał, że hit został skomponowany z myślą o kampanii reklamowej – jest w błędzie. Specjaliści od marketingu skorzystali z muzyki The Asteroids Galaxy Tour. Tak świat dowiedział się o istnieniu duńskiej formacji, której twarzą jest śpiewająca w reklamie Mette Lindberg. Grupa jest na rynku reklamowym starym wyjadaczem. Gdy próbnymi nagraniami zespołu zachwyciła się Amy Winehouse i poprosiła, by otworzył jej koncert w Kopenhadze, singel „Around the Bend" został wykorzystany w kampanii iPoda Toucha.

Co ciekawe, promując piwo, piosenka „The Golden Age" nie była debiutantką w świecie reklamy. W 2009 r. sprawdził jej skuteczność Myer, gigant odzieżowy w Australii, a potem australijski nadawca SBS Television, zajawiając amerykański serial „Mad Men". Lokalnie powodzenie sprawiło, że hitem zainteresował się koncern globalny. Po tym zaś agencje reklamowe sięgnęły po starsze przeboje Duńczyków. Debiutancki singel „The Sun Ain't Shining No More" promował rok temu kanadyjski serial „Insecurity".

Gwiazdy w Beskidach

Muzycznym rekordzistą w świecie nowoczesnej reklamy jest Moby. To on w 2000 r. dokonał przełomu.

– W rok po premierze albumu „Play" szwendałem się po uniwersyteckich campusach i mało kto się mną interesował – wspominał. Powodem nagłego globalnego sukcesu Amerykanina było to, że wszystkie piosenki z kompaktu zostały sprzedane do reklamy, filmu bądź telewizji. W spocie do muzyki „Find My Baby" grał w golfa Tiger Woods, promując American Express. W rezultacie płyta zmiotła z pierwszej pozycji na angielskiej liście przebojów album Santany „Supernatural". Późniejszą kompozycję muzyka „Lift Me Up", wykorzystano w kampanii Kropli Beskidu.

Także Black Keys, nowa megagwiazda rocka, zaistniał w szerszym odbiorze dzięki reklamom. Duet zdecydował się na nie, gdy wrócił zadłużony z Europy. W tym roku bilety na amerykańskie koncerty zespołu rozchodziły się w ciągu kwadransa i to w największych halach.

Zgadzając się na wykorzystanie muzyki w kampaniach reklamowych, umacniali swoją pozycję również polscy artyści. Taką drogę kariery wybrali m.in. Feel i Zakopower. Bez obecności w spotach Millennium trudno sobie wyobrazić gigantyczny sukces ich płyt. Ale bywa też, że reklama pozwala powrócić zapomnianym wykonawcom. Gdy Kinder Bueno promowało się hitem „Enigma (Give a Bit of Mmh to Me)" – Amanda Lear znowu otrzymała propozycję koncertów.

Na całym świecie ukazują się albumy z przebojami użytymi w reklamach. Ci zaś, którzy chcą się dowiedzieć, jakich wykonawców słuchają w najsłynniejszych spotach – powinni odwiedzić blog.muzykazreklam.pl. Przekonają się, że Lidla promowała ostatnio piosenka Marka Ronsona, producenta Amy Winehouse.