KONKURS: Na krańcu świata

Ze zdobyciem bieguna południowego mogłoby być jak z Księżycem. Wszyscy pamiętają imię zwycięzcy. Pierwszy był Neil Armstrong. A kto postawił stopę jako drugi?

Aktualizacja: 15.05.2012 16:38 Publikacja: 15.05.2012 13:01

KONKURS: Na krańcu świata

Foto: materiały prasowe

Pierwszy na biegunie południowym zameldował się Roald Amundsen 14 grudnia 1911 roku. Jednak – tu wyjątek w prawidłach historii – równie dobrze wiadomo, kto był na nim drugi: Robert Falcon Scott.

Dla naszych czytelników mamy trzy książki pt. "Na krańcu świata"

Dlaczego nazwisko Scotta, który przegrał wyścig z Amundsennem zaledwie o 34 dni i zginął w tragicznych okolicznościach, będąc zaledwie kilkanaście kilometrów od jednego z ostatnich na drodze powrotnej składów żywności nie odeszło w niepamięć? Wyczerpującej odpowiedzi udziela Apsley Cherry-Gerrard. "Na krańcu świata" to chyba najdokładniejszy zapis losów tej antarktycznej ekspedycji. Mimo, że od czasów jej napisania minęło ponad 90 lat, a od czasów samej wyprawy 100, książka ta dopiero teraz ukazuje się po polsku.

Apsley bardzo rzetelnie opisuje losy wyprawy. Jak sam napisał:

„Niektórzy piszą o ekspedycjach polarnych, jak gdyby przebiegały jak z płatka. Domyślam się, że spodziewają się zachwytu publiczności: »Wiemy, jakie koszmary musiał przejść, ale patrzcie tylko, jak bagatelizuje wszystkie trudności i udręki«. Inni popadają w drugą skrajność. Nie wiem, jaki sens ma udawanie przed niewtajemniczonym czytelnikiem, że -27 st.C to coś okropnego. Ja chciałbym uniknąć tych skrajności". I faktycznie, po lekturze można stwierdzić, że temu zadaniu podołał.

Przede wszystkim znajdziemy tutaj dużo faktów.

Dowiemy się, jak dzień po dniu przebiegała nie tylko wyprawa na biegun, ale również inne wyprawy podejmowane w czasie pobytu na Antarktydzie w celach naukowych, dramatyzmem i stopniem trudności niewiele ustępujące tej pierwszej (jak wyprawa po Wielkiej Barierze Lodowej w czasie nocy polarnej).

Uzyskamy dokładny obraz sprzętu, jakim posługiwali się polarnicy 100 lat temu. Ze zdziwieniem odnotowałem na przykład, że nie posiadali oni latarek a jedynie świece i lampy naftowe; dwuosobowy namiot ważył zaś w tych czasach ponad 15 kg! Apsley dokładnie opisuje jadłospis, chcąc ułatwić kolejnym pokoleniom zdobywców bieguna planowanie wypraw.

Książka pisana jest prostym, żołnierskim językiem. Można to poczytać za wadę, choć krótkie zdania opisujące dowody przyjaźni w skrajnie trudnych warunkach nabierają tym mocniejszego wyrazu.

Bo mimo dokładnych i sugestywnych opisów pięknego i groźnego środowiska, z którym zmagali się  polarnicy, jest to przede wszystkim opowieść o istocie człowieczeństwa. Jak pisze Apsley Antarktyda odziera ludzi z masek. "Na krańcu świata" to studium malutkiej społeczności, swoisty zapis "Big Brother'a" sprzed 100 lat, którego akcja rozgrywa się w ekstremalnie trudnych warunkach.

Jednak Apsley z pewnością  nie był geniuszem literackim - książka ułożona według klucza chronologicznego miejscami dłuży się, szczególnie w momentach, w których autor był z dala od głównych wydarzeń (choć tu cenne jest krytyczne zestawienie relacji innych uczestników wyprawy). Ale to dzięki niemu dowiadujemy się, dlaczego mimo, że Scott znalazł się drugi na biegunie, pamięć o nim jest taka żywa.

Może dlatego, że postać Scotta przypomina nam, że jeśli jest się dżentelmenem to pozostaje się nim do samego końca?

Apsley Cherry-Gerrard, Na krańcu świata, Zysk i Ska

Autorzy:

Piotr Romejko

- geograf, skipper, podróżnik. Na rowerze przejechał już kilkadziesiąt tysięcy kilometrów, w tym z Polski do Kairu. Uczestnik sztafety śladami Kazimierza Nowaka przez Afrykę, którą relacjonował na radiownet. "Białą chorobą", jak nazywa się pokonywanie wielkich dystansów przez śnieg z pełnym ekwipunkiem, zaraził się w Alpach. Zimą samotnie przebył na nartach masyw Świdowca.

Antoni Trzmiel

jest dziennikarzem "Rzeczpospolitej", podróżuje po Europie Środka, autorem eseistycznych przewodników po Wilnie i Cieszynie.

KONKURS

Zgłoszenia można wysyłać w środę (16.05.2012) od godz. 10.00 do 13.00.

Aby wygrać, wyślij 16 maja esemes o treści ZW.02.Imię Nazwisko na nr 71601 (cena 1 zł plus VAT - 1,23 zł).

Wygrają trzy pierwsze esemesy nadesłane na ten kod w godz. 10-13 w dniu 16 maja. Ze zwycięzcami skontaktujemy się telefonicznie.

Kultura
„Nie pytaj o Polskę": wystawa o polskiej mentalności inspirowana polskimi szlagierami
Kultura
Złote Lwy i nagrody Biennale Architektury w Wenecji
Kultura
Muzeum Polin: Powojenne traumy i dylematy ocalałych z Zagłady
Kultura
Jeff Koons, Niki de Saint Phalle, Modigliani na TOP CHARITY Art w Wilanowie
Kultura
Łazienki Królewskie w Warszawie: długa majówka