Reklama
Rozwiń

Jutro rusza 7. Festiwal Nowa Muzyka w Katowicach

Rozpoczynający się jutro Festiwal Nowa Muzyka to święto miłośników muzyki elektronicznej, a także tych, którzy nie lubią przeludnionych muzycznych imprez – pisze Marcin Kube

Publikacja: 22.08.2012 13:23

www.festiwalnowamuzyka.pl

www.festiwalnowamuzyka.pl

Foto: materiały prasowe

Nie na darmo Nowa Muzyka zdobyła w 2010 r. nagrodę European Festival Awards w kategorii „najlepszy mały festiwal". Organizatorzy dopracowali się opinii najmniej festiwalowego z festiwali co oznacza, że pozbawiony jest wad wielu innych podobnych wydarzeń. W porównaniu do giganta Openera, a nawet mniejszego OFF-a, jest to wydarzenie wręcz kameralne, gdzie nic nie przeszkadza w odbiorze muzyki, nie ma pośpiechu i trudnych wyborów pomiędzy różnymi artystami grającymi w tym samym czasie na różnych scenach. O zaproszonych wykonawcach możemy przeczytać na śląskiej wersji językowej strony internetowej festiwalu: „Jak ino wylezom na bina, mocka ludzi dostowo hercklekotów" co jak można się domyślić oznacza, że wywołują wśród publiczności pod sceną palpitacje serca.

Na otwarcie tegorocznej siódmej edycji festiwalu w czwartkowy wieczór wystąpi Chilly Gonzales, a właściwie Jason Beck, człowiek o wielu muzycznych wcieleniach: multiinstrumentalista (wykształcony pianista), raper, a nawet piosenkarz. Zagra razem z Orkiestrą Kameralną Miasta Tychy AUKSO pod kierownictwem Marka Mosia. W piątek najbardziej znanymi wykonawcami będą brytyjscy artyści: elektropopowy kwartet Hot Chip i rapująca Speech Debelle, zdobywczyni prestiżowej Mercury Prize z 2009 r. Jednak równie ciekawie zapowiadają się występy awangardowego Gang Gang Dance i Beach House, grającego nastrojowy i oniryczny dreampop.

W sobotę ważnym wydarzeniem będzie występ amerykańskiego producenta, dj'a i kompozytora Madliba, kojarzonego głównie z hip hopem, ale cieszącego się szacunkiem najbardziej wybrednych melomanów. W nocy na scenie głównej pojawi się niemiecki duet elektroniczny Mouse on Mars, a po nich wystąpią dwie ważne postacie sceny elektronicznej Caribou i Four Tet, dobrze znani osobno, a na Nowej Muzyce występujący razem. Czy będzie to współpraca, czy bardziej pojedynek przekonamy się w sobotnią noc.

Na zamknięcie festiwalu w niedziele posłuchać będzie można nastoletniego Brytyjczyka o pseudonimie King Krule. Chłopak o zupełnie niemłodzieńczej, chropawej barwie głosu nie jest jeszcze znanym artystą, bowiem w założeniu organizatorów koncert zamknięcia ma być polem dla debiutantów, twórców jeszcze nieopatrzonych, wnoszących powiew świeżego powietrza na scenę. Osiemnastolatek zagra w najstarszej świątyni ewangelickiej w Katowicach.

Nadchodzące koncerty odpowiedzą też na pytanie, w jakim stopniu na klimat festiwalu wpływa miejsce. Dotychczas wizytówką Nowej Muzyki były występy w Kopalni Węgla Kamiennego Katowice. Usytuowanie na terenie dawnej kopalni nadawało imprezom niezwykły, postindustrialny charakter. Najsłynniejszą imprezą korzystającą z podobnego pomysłu jest Melt Festiwal odbywający się na wyspie w niemieckim Ferropolis, na terenie nieczynnej kopalni odkrywkowej, a obecnie muzeum wielkich dwudziestowiecznych maszyn.

W tym roku jednak z racji prac budowlanych na terenie dawnej śląskiej kopalni festiwal przeniesiono do Doliny Trzech Stawów w Katowicach, gdzie od trzech lat odbywa się OFF Festiwal. Jedynie czwartkowy koncert Chilly Gonzalesa z orkiestrą kameralną AUKSO rozegra się w górniczej scenografii - w dawnym szybie kopalnianym Wilson. Za rok Nowa Muzyka ma wrócić na swoje właściwe miejsce.

www.festiwalnowamuzyka.pl

Nie na darmo Nowa Muzyka zdobyła w 2010 r. nagrodę European Festival Awards w kategorii „najlepszy mały festiwal". Organizatorzy dopracowali się opinii najmniej festiwalowego z festiwali co oznacza, że pozbawiony jest wad wielu innych podobnych wydarzeń. W porównaniu do giganta Openera, a nawet mniejszego OFF-a, jest to wydarzenie wręcz kameralne, gdzie nic nie przeszkadza w odbiorze muzyki, nie ma pośpiechu i trudnych wyborów pomiędzy różnymi artystami grającymi w tym samym czasie na różnych scenach. O zaproszonych wykonawcach możemy przeczytać na śląskiej wersji językowej strony internetowej festiwalu: „Jak ino wylezom na bina, mocka ludzi dostowo hercklekotów" co jak można się domyślić oznacza, że wywołują wśród publiczności pod sceną palpitacje serca.

Patronat Rzeczpospolitej
Gala 50. Nagrody Oskara Kolberga już 9 lipca w Zamku Królewskim w Warszawie
Kultura
Biblioteka Książąt Czartoryskich w Krakowie przejdzie gruntowne zmiany
Kultura
Pod chmurką i na sali. Co będzie można zobaczyć w wakacje w kinach?
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta