Wczoraj poznaliśmy nazwiska zwycięzców. Zgodnie z regulaminem jest ich troje: Brytyjczyk o albańskim pochodzeniu Thomas Simaku (I nagroda), jego rodak Chris Roe (II miejsce) i Białorusinka Natalia Chepelyuk (III lokata). Honorowe wyróżnienie otrzymała Japonka Chikako Yamanaka.
Konkurs został ogłoszony z okazji Roku Lutosławskiego i stał się jednym z najważniejszych jego wydarzeń.
– Każdy musiał nadesłać utwór na dużą orkiestrę symfoniczną, trwający nie mniej niż 10 minut – wyjaśnia Jerzy Kornowicz, prezes Związku Kompozytorów Polskich. – Żaden twórca nie trzyma tak dużych dzieł w szufladzie. Trzeba było napisać je specjalnie, a to wymaga przynajmniej półrocznej pracy.
Nie było limitu wieku. Zwycięzca ma 55 lat, ale pozostali laureaci to 30-latki. Organizatorzy oczekiwali natomiast, że konkursowe utwory powstaną na taki skład orkiestry, jaki stosował Witold Lutosławski w ostatnich swych symfoniach.
– Każdy musiał więc poznać język jego muzyki i jestem przekonany, że dla wielu nie będzie to jednorazowa inspiracja – uważa Grzegorz Michalski, przewodniczący Towarzystwa im. Lutosławskiego. Podkreśla też, że kompozytor opiekował się młodymi twórcami, Polakom fundował zagraniczne stypendia, co dalej czynią jego spadkobiercy.