Festiwale w Bayreuth i Salzburgu

Bayreuth i Salzburg od lat starają się nie wchodzić sobie w drogę. W tym roku połączył je Richard Wagner.

Publikacja: 28.07.2013 18:53

Festiwale w Bayreuth i Salzburgu

Foto: ROL

Dwa słynne letnie festiwale odbywają się w tym samym terminie, a odległość między Bayreuth i Salzburgiem nie jest duża, więc widzowie mogą się między nimi łatwo przemieścić. Od lat obowiązywała zatem niepisana umowa, że imprezy te nie będą ze sobą rywalizować. W praktyce oznaczało to, że Salzburg nie wystawiał dramatów Richarda Wagnera. Aż do tego roku.

W 200. rocznicę urodzin mistrza z Bayreuth i pod nowym kierownictwem Alexandra Pereiry festiwal w Salzburgu złamał tę zasadę. Wydarzeniem obecnej edycji będzie zaplanowana na 9 sierpnia premiera „Śpiewaków norymberskich”. Przygotowuje ją Stefan Herheim, jeden z najzdolniejszych niemieckich reżyserów nowej generacji (co prawda po ojcu także pół-Norweg). Kilka lat temu w Bayreuth zrealizował niezwykle interesującą, ale i kontrowersyjną inscenizację „Parsifala”. Nie mniej ciekawie zapowiada się jego uwspółcześniona wersja „Śpiewaków norymberskich”.

Prawnuczki kompozytora – Eva i Katharina Wagner – kierujące od kilku sezonów festiwalem w Bayreuth zdjęły więc ten tytuł z tegorocznego repertuaru. Główną atrakcją jubileuszowych obchodów ma być za to nowa inscenizacja tetralogii „Pierścień Nibelunga”. Rodziła się wszakże z kłopotami. Przygotowanie tych czterech przedstawień powierzono znanemu reżyserowi filmowemu Wimowi Wendersowi, który zamówienie przyjął, ale ten po pewnym czasie zrezygnował.

Ostatecznie premiery firmuje doświadczony Frank Castorf, szef artystyczny jednego z najważniejszych teatrów niemieckich: Volksbühne am Rosa-Luxemburg Platz w Berlinie. Na recenzje jeszcze za wcześnie, po czwartkowym, niezwykle uroczystym zainaugurowaniu festiwalu „Złotem Renu” (z kanclerz Angelą Merkel na widowni) kolejne części „Pierścienia Nibelunga” wchodzą na scenę w Bayreuth. Dziś premiera „Siegfrieda”, w środę – „Zmierzchu bogów”.

Słuchacze naszej radiowej Dwójki mogą uczestniczyć w tym wydarzeniu. Wszystkie części tetralogii są bezpośrednio transmitowane przez Polskie Radio. Ciekawostką jest to, że arcyniemiecką muzyką Wagnera dyryguje w tym roku Rosjanin Kiriłł Pietrenko, co w Bayureuth jest czymś wyjątkowym.

Liczbą pozyskanych gwiazd festiwal wagnerowski wyraźnie jednak ustępuje Salzburgowi. To tu zjeżdżają obecnie największe sławy, takie jak Cecilia Bartoli czy Anna Netrebko.

Pierwsza z nich wybrała Salzburg jako miejsce debiutu w nowym scenicznym wcieleniu. Cecilia Bartoli wystąpi jako Norma, tytułowa bohaterka opery Belliniego, w której to roli występowały najsłynniejsze śpiewaczki. Sierpniowe przedstawienia już poprzedza płytowe nagranie „Normy” z Cecilią Bartoli.

Rosjanka Anna Netrebko tym razem zaprezentuje się salzburskiej publiczności jako Joanna d’Arc w rzadko wykonywanej operze Verdiego. Jej partnerem miał być Placido Domingo, ale dwa tygodnie temu znalazł się w szpitalu i nie wiadomo, czy do połowy sierpnia powróci do pełni sił.

W porównaniu z poprzednimi latami polski udział w tegorocznych festiwalach jest skromny. W Salzburgu zaśpiewa jedynie Piotr Beczała w „Requiem” Verdiego. Pojawi się za to w znakomitym towarzystwie, mając za partnerki Krassimirę Stojanową i Elinę Garan?čę, a za pulpitem dyrygenckim Riccardo Mutiego.

Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem