Norwegowie zagrają w Krakowie, a Polacy w Norwegii, dając ten sposób dowód, że sztuka nie uznaje żadnych barier. W życiu społecznym bywa jednak inaczej, o czym przekonuje się współczesna Europa. Im bardziej staje się wielokulturowa, tym paradoksalnie częściej musi zmagać się z aktami nietolerancji, homofobii czy dyskryminacji.
Od dyskusji na Uniwersytecie Jagiellońskim z udziałem przedstawicieli świata nauki, kultury i sztuki rozpoczęło się półtora roku temu przedsięwzięcie zatytułowane „Wielokulturowość nie działa?". Potem jednak doszli do głosu sami twórcy.
Projekt objął wiele dziedzin. Ciekawe okazały się działania plastyczne podjęte na terenie Krakowa przez znanego artystę Maurycego Gomulickiego. W listopadzie vis a vis Nowohuckiego Centrum Kultury wyrosły jego „Muchomory". Przed paroma tygodniami nieopodal Centrum Kongresowego ICE Kraków stanął kolorowy „Obelisk", nawiązujący kształtem do klasycznej formy egipskiego obelisku, który stał się formą ważną w tradycji kultury świata zachodniego. Na kwiecień Gomulicki planuje natomiast „Piramidę".
Hasło „Wielokulturowość nie działa?" stało się też tematem dwóch międzynarodowych konkursów – muzycznego i filmowego. I właśnie podczas piątkowego koncertu poznamy zwycięskie prace w obu kategoriach. W rywalizacji filmowej triumfowała 20-letnia zaledwie Paulina Konik. Pochodzi z Wrześni, obecnie jest studentką edukacji artystycznej na kaliskim wydziale Uniwersytetu Adama Mickiewicza. Na konkurs zgłosiła plastelinową animację antyrasistowską „Tłumiony szept".