Widz wybiera i pomaga

Premiery „Krakowiaków i górali”, „Mokradełka” Mikołaja Grabowskiego oraz musicale „Cyberiada” Wojciecha Kościelniaka i słynna „Evita” Webbera to atrakcje poznańskiego sezonu.

Aktualizacja: 31.12.2015 09:21 Publikacja: 04.10.2015 00:01

Nowy sezon rozpocznie 16 października premiera na Scenie Nowej – „Versus” Rodrigo Garcii w reżyserii

Nowy sezon rozpocznie 16 października premiera na Scenie Nowej – „Versus” Rodrigo Garcii w reżyserii Jędrzeja Piaskowskiego

Foto: Jakub Wittchen/Materiały prasowe

Piotr Kruszczyński rozpoczął drugą czteroletnią kadencję w Teatrze Nowym w Poznaniu.

– W przyszłym roku upłyną 24 lata od tragicznego wydarzenia, które obrosło legendą – mówi. – Chodzi oczywiście o patrona teatru Tadeusza Łomnickiego, którego pracę nad rolą króla Leara przerwała śmierć na scenie. Chcemy wrócić do tej szekspirowskiej tragedii. Mam nadzieję, że już niedługo będę mógł ogłosić nazwisko reżysera i odtwórcy głównej roli, a premiera jest planowana na kwiecień 2016 roku.

Rehabilitacja artysty

Nowy sezon rozpocznie 16 października premiera na Scenie Nowej – „Versus" Rodrigo Garcii w reżyserii Jędrzeja Piaskowskiego. – Nazywam ten sceniczny powrót Rodrigo Garcii, którego „Golgota Picnic" nie została pokazana na Malta Festival w 2014 roku, rehabilitacją artysty w Poznaniu – powiedział dyrektor Piotr Kruszczyński. – Sztuka jest opowieścią o rodzinie, a jednocześnie o granicach aktorstwa.

Grać będą Antonina Choroszy, Paweł Hadyński i Nikodem Kasprowicz. – Cieszę się ze spotkania z tekstem Garcii, tym bardziej że wskazała go poznańska publiczność – dodaje Piotr Kruszczyński. – Spektakl jest laureatem drugiej edycji Sceny Debiutów, w której próbują swoich sił młodzi reżyserzy i ich koledzy scenografowie, studenci poznańskiego Uniwersytetu Artystycznego.

7 listopada na Dużej Scenie Teatru Nowego odbędzie się premiera „Mokradełka" Katarzyny Surmiak-Domańskiej w reżyserii Mikołaja Grabowskiego.

– Reżyser zetknął się z tą znakomitą książką reporterską jako juror literackiej nagrody Nike – mówi Piotr Kruszczyński. – Opowiada ona o problemach związanych z molestowaniem seksualnym. Jej sceniczna adaptacja jest dla Poznania szczególnie ważna. Tym bardziej że negatywnymi bohaterami spektaklu nie będą publiczne osoby, które ukrywają się pod inicjałami. Nie będziemy mówić o żadnym konkretnym dyrygencie ani używać inicjałów arcybiskupa. Chodzi nam raczej o społeczny odbiór zjawiska, brak zdecydowanej reakcji na dramat, jaki przeżywa każde molestowane dziecko.

Lem w wersji śpiewanej

Ostatnią premierą w tym roku będzie „Cyberiada" Stanisława Lema w inscenizacji Wojciecha Kościelniaka z muzyką Piotra Dziubka (grudzień). To autorzy takich musicalowych hitów, jak „Lalka" czy „Chłopi".

– O wystawieniu musicalu przez Wojciecha Kościelniaka rozmawialiśmy od kilku lat – mówi Piotr Kruszczyński. – Reżysera nie musieliśmy przekonywać do tego, że aktorzy Teatru Nowego mają niezwykłe możliwości wokalne. Podchodzimy do projektu niezwykle profesjonalnie, więc szykuje się nam muzyczny hit. Tancerzy wyłoniliśmy w castingu kierowanym przez choreografa Jarosława Stańka. Do udziału zgłosiło się ponad 80 osób.

Wojciech Kościelniak zmierzył się z „Cyberiadą" już wcześniej w łódzkiej filmowce. – Nasze przedstawienie nie będzie jednak powtórką, powstanie m.in. nowa muzyka – mówi dyrektor Teatru Nowego. – Myślę, że w nowej inscenizacji ważne będzie wykorzystanie siermiężnej robotyki Lema, która w teatrze zyska wymiar zabawnej i mądrej metafory naszych czasów.

Nową inicjatywą w nadchodzącym sezonie będzie projekt „Dialogowanie" – konkurs na inscenizację klasyki polskiej skierowany do młodych reżyserów. Zwycięzca zrealizuje spektakl w 2016 roku.

Zbiórka na płytę

Teatrem Muzycznym w Poznaniu od 2013 roku kieruje Przemysław Kieliszewski.

– Moim celem była zmiana profilu artystycznego Teatru Muzycznego, tak by po latach grania operetek przyciągnął zwolenników nowoczesnego musicalu. Po krótkim okresie mogę powiedzieć, że cieszymy się poparciem publiczności – mówi dyrektor Kieliszewski. – Mamy na to konkretne dowody w postaci frekwencji i akcji organizowanych przez widzów. Grany w zeszłym sezonie „Jekyll & Hyde" miał rekordową widownię 13 tysięcy widzów.

Fani spektaklu sami zaproponowali na internetowym profilu nagranie musicalu. – Na rejestrację audiowizualną nie dostaliśmy licencji, ale płyta CD nie powstałaby, gdyby nasi widzowie nie zebrali, korzystając z portalu „Polak potrafi", 30 tysięcy złotych na rejestrację nagrań – dodaje Przemysław Kieliszewski. – Zazwyczaj takie zbiórki organizowane są wśród fanów muzyki rockowej, byliśmy chyba pierwszym teatrem, który skorzystał z nowej formuły.

Pierwszą premierą tego sezonu, która w Teatrze Muzycznym odbyła się pod koniec września, była „Evita".

– Nie chciałbym być nieskromny, ale i tym razem możemy mówić o sukcesie, ponieważ do 17 października mamy sprzedanych 6 tysięcy biletów na 7 tysięcy oferowanych do liczącej 400 miejsc sali – mówi Przemysław Kieliszewski. – Możemy oczywiście mówić o efekcie związanym z sukcesem „Jekyll & Hyde", inwestycjami w salę, którą doposażyliśmy, jak się tylko dało, w oświetlenie i nagłośnienie oraz nowe fotele.

Oba musicale wyreżyserował Sebastian Gonciarz. Wzmocniony został także poznański zespół.

– Janusz Kruciński, wcześniej aktor związany ze scenami musicalowymi Chorzowa, Gdyni i Warszawy, występujący m.in. w „Mamma mia!", który w Poznaniu zagrał Jekylla i Hyde'a, stał się członkiem naszego zespołu i asystentem reżysera. Teraz można oglądać go w roli Che – mówi Przemysław Kieliszewski. – To miało wpływ na zespół, który jest jeszcze bardziej skonsolidowany.

Tak jak to bywa w teatrach muzycznych, aktorzy do „Evity" zostali wyłonieni w castingu.

– Mamy aż cztery Evity i wszystkie są wspaniałe – mówi dyrektor poznańskiej sceny. – To Oksana Hamerska, Edyta Krzemień, Anna Lasota i Marta Wiejak.

Pomysł na Machulskiego

Teatr Muzyczny boryka się z problemami lokalowymi, dlatego korzysta z gościny w innych salach. 21 października odbędzie się w Sali Ziemi na Terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich koncert „Muzyka spotyka film". Będzie przeglądem dotychczasowych dokonań teatru oraz pokazem jego możliwości, ale także prezentacją przyszłych ambicji.

– W czasie koncertu będzie można usłyszeć największe szlagiery z „Jekyll & Hyde", „Evity", a także musicali, jakie chcielibyśmy wystawić w najbliższych latach, m.in. „Jesus Christ Super Star", „Footloose" czy „Hair". Nie będę ukrywał, że powodzenie planów repertuarowych łączymy z nadzieją na powstanie naszej nowej siedziby. Dotychczasowe sukcesy artystyczne, ale i związane z frekwencją, która przekracza sto procent i jest rekordowa w skali ogólnokrajowej, dają nam mocne argumenty.

Jednym z nich ma być też planowany w sezonie 2016/2017 prapremiera musicalowej megaprodukcji „Seksmisja".

– Uzyskaliśmy już licencję z Juliusza Machulskiego – mówi Przemysław Kieliszewski. – Teraz ustalamy szczegóły związane z reżyserem i kompozytorem muzyki.

Aktualna klasyka

Od początku sezonu Teatrem Polskim w Poznaniu kieruje duet Marcin Kowalski – dyrektor naczelny, który jest zwycięzcą tegorocznego konkursu, oraz Maciej Nowak– dyrektor artystyczny.

– Naszą pierwszą premierą będą „Krakowiacy i górale" Wojciecha Bogusławskiego – mówi Maciej Nowak. – To znakomity, niezwykle aktualny utwór, a jego zaletą w naszych warunkach jest również to, że na scenie pojawi się cały nasz zespół. Reżyserować będzie Michał Kmiecik, a premiera przewidywana jest na koniec grudnia.

Michał Kmiecik wcześniej wyreżyserował między innymi „Kto zabił Alonę Iwanowną" w Teatrze Dramatycznym w Warszawie, „Być jak Steve Jobs. Bohaterowie polskiej transformacji" w Starym Teatrze„ i był dramaturgiem spektaklu „Przyjdzie Mordor i nas zje" w Teatrze im. Osterwy w Lublinie.

Drugą premierą, planowaną na luty, będą „Trojanki" oparte na tragedii Eurypidesa i operze Joanny Bruzdowicz. Reżyserować ma Kamila Michalak.

Wiadomo już, kto będzie kuratorem przyszłorocznej edycji Malta Festival. Tradycyjnie będzie ona finałem sezonu artystycznego w Poznaniu. To Holenderka Lotte van den Berg, reżyserka, performerka specjalizująca się w sztukach wizualnych.

Tymczasem autorzy tegorocznej prapremiery Malty – „Czarodziejskiej góry" otrzymali coroczne nagrody miesięcznika „Teatr". Nagrodę im. Konrada Swinarskiego za reżyserię najlepszego spektaklu sezonu odbierze w październiku Andrzej Chyra, natomiast nagrodę specjalną za skomponowanie opery oraz tworzenie muzyki do spektakli – Paweł Mykietyn.

Piotr Kruszczyński rozpoczął drugą czteroletnią kadencję w Teatrze Nowym w Poznaniu.

– W przyszłym roku upłyną 24 lata od tragicznego wydarzenia, które obrosło legendą – mówi. – Chodzi oczywiście o patrona teatru Tadeusza Łomnickiego, którego pracę nad rolą króla Leara przerwała śmierć na scenie. Chcemy wrócić do tej szekspirowskiej tragedii. Mam nadzieję, że już niedługo będę mógł ogłosić nazwisko reżysera i odtwórcy głównej roli, a premiera jest planowana na kwiecień 2016 roku.

Pozostało 93% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Kultura
Koreanka Han Kang laureatką literackiego Nobla. Wiele łączy ją z Polską
Kultura
Holandia: Dzieło sztuki wylądowało w koszu. Pomylono je ze śmieciami
Sztuka
Otwarcie Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie coraz bliżej
Kultura
Jubileuszowa Gala French Touch La Belle Vie! w Warszawie