Jacob Collier: Jazz można tworzyć samemu

Nowa gwiazda muzyki, laureat dwóch Grammy, opowiada Jackowi Cieślakowi o debiucie i przyjeździe do Polski.

Aktualizacja: 23.11.2017 22:29 Publikacja: 23.11.2017 17:27

Foto: Andreas Schlieter

Rzeczpospolita: W erze rocka młodzi muzycy zaczynali grać w garażu. Co pana skłoniło, żeby wybrać rolę multiinstrumentalisty i nagrać płytę „In My Room" solo w swoim pokoju?

Jacob Collier: Czasy i przemysł fonograficzny się zmieniają. Jeszcze kiedy byłem mały, młodzi muzycy musieli stworzyć grupę, a potem tracić czas w poczekalniach wielkich wytwórni. Reprezentuję nową generację, która publikuje debiutanckie nagrania w internecie. Nie musiałem rezerwować studia i podpisywać umowy z menedżerem. Zgromadziłem w pokoju instrumenty, włączyłem komputer, mikrofon i zacząłem nagrywać. Ten etap poprzedził oczywiście okres studiowania muzyki i technologii nagrywania, ale to nie była męka oczekiwania na kontrakt, tylko fantastyczna zabawa. Zyskany czas mogłem przeznaczyć na próby i doskonalenie brzmienia.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Kultura
Muzeum Polin: Powojenne traumy i dylematy ocalałych z Zagłady
Kultura
Jeff Koons, Niki de Saint Phalle, Modigliani na TOP CHARITY Art w Wilanowie
Kultura
Łazienki Królewskie w Warszawie: długa majówka
Kultura
Perły architektury przejdą modernizację
Kultura
Afera STOART: czy Ministerstwo Kultury zablokowało skierowanie sprawy do CBA?
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem