RZ: Czy ktokolwiek w Niemczech spodziewał się tak wyraźnego zwycięstwa PO?
Stefan Dietrich: Wszyscy mieli taką nadzieje. Jednak nikt się tego nie spodziewał. Przedwyborcze sondaże były sprzeczne. Raz zapowiadało się zwycięstwo PO, raz PiS. Co chwila docierały do nas nowe, sprzeczne informacje. Napięcie trwało do samego końca.
Czy wynik wczorajszych wyborów w Polsce jest korzystny dla Niemiec?
Moim zdaniem zwycięstwo Platformy Obywatelskiej jest pozytywnym sygnałem dla stosunków polsko-niemieckich. Jestem o tym przekonany. PO jest partią, która stawia na dyplomację. W jej szeregach znajdują się doświadczeni dyplomaci, politycy, którzy potrafią iść na kompromis. Co nie oznacza, że nie potrafią równocześnie bronić interesów Polski. Jestem pewien, że będą ich bronić, tylko bardziej zręcznie niż politycy PiS.
Jak będą pana zdaniem wyglądały stosunki polsko-niemieckie za rządów PO?