Wyniki sondażu IMAS International są zaskakujące. Czyżby Polacy nie potrafili marzyć z rozmachem? 49 proc. internautów pytanych w czerwcu, dokąd chcieliby pojechać na urlop, wybrało Europę. Najczęściej wymieniano Hiszpanię (8,8 proc.), Grecję (6,8 proc.) i Włochy (5 proc.). Wśród miast prowadzą Paryż, Wenecja i Rzym.
Egzotyczne eskapady cieszyły się mniejszym powodzeniem. O wyjeździe do Ameryki Północnej lub Południowej marzy 28 proc. ankietowanych. Tu najpopularniejsze kraje to USA, Meksyk, Brazylia i Peru. W Azji urlop chciałoby spędzić nieco ponad 20 proc. W Afryce jeszcze mniej, bo tylko 16 proc. Tylko 8,5 proc. pytanych marzy o wyjeździe do Australii i Oceanii.
Dlaczego egzotyczne podróże ustępują wakacjom w krajach europejskich?
– To nie europocentryzm. Dla wielu z nas podróż na inne kontynenty jest męką, bo na każdym kroku czuje się obcość i odmienność. Na Polaków patrzą tam jak na dziwadła – wyjaśnia prof. Zbigniew Nęcki, psycholog społeczny z Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Wtedy wielu ludzi nie może porządnie odpocząć i z wakacji wraca jeszcze bardziej zmęczonych.
I przyznaje, że choć sam lubi dalekie wyjazdy, to do krajów europejskich, takich jak Grecja czy Włochy, ma ogromny sentyment. Bo na urlopie ma być inaczej, ale równocześnie swojsko. – Europejski wyjazd to dobry kompromis – dodaje Nęcki.