Tym razem w wersji krajowej. Zachęcona nim trójka uczniów wrocławskiego liceum, wbrew szkolnym katechetom, klechom i lokalnym macherom stwierdziła, że nie podoba im się krzyż wiszący w klasach. Domaga się od dyrekcji jego usunięcia, gdyż narusza to ich wolność sumienia. O czym nad wyraz obszernie informuje Gazeta Wyborcza.

Wreszcie. Strasburska szkoła nie poszła w las. Mogą też odetchnąć redaktorzy Passent i Mazowiecki ( ten z Przeglądu), którzy od zapadnięcia wyroku nieporadnie starali się w radiu TOK FM udowadniać, że krzyże w szkołach to nie tylko Włoski problem. Brakowało jednak pokrzywdzonych.

Teraz wreszcie. Jest! Mają przykład, postępowych wrocławskich uczniów, którzy dostarczą jakże cennego paliwa do idących z duchem czasu debat otwartych i jakże gorących głów.

Takiego skutku orzeczenia strasburskiego chyba należało się spodziewać. Jego moc prawna nie dosięgnęła Polski, społeczna owszem. Czy lada moment należy się spodziewać podobnej skargi do Strasburga tym razem postępowej polskiej młodzieży, przy akompaniamencie postępowych publicystów.

[b]Skomentuj [link=http://blog.rp.pl/blog/2009/12/04/tomasz-pietryga-wroclawska-mlodziez-na-odsiecz-postepowym-publicystom/]na blogu[/link][/b]