W sobotę MSZ poinformowało, że Jarosław Spyra, ambasador w Peru, podał się do dymisji. Minister Radosław Sikorski ją przyjął.
Tego dnia „Rz” ujawniła, że Instytut Pamięci Narodowej skierował do sądu wniosek lustracyjny w sprawie Spyry.
Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcin Bosacki potwierdził nasze informacje, że wniosek IPN dotyczy zatajenia przez Spyrę w oświadczeniu majątkowym służby w SB. Wstąpił do niej, gdy w 1989 r. ukończył studia. Pracował w SB przez dziesięć miesięcy. Potem upadł komunizm, a Spyra nie znalazł się wśród oficerów UOP.
Jak udało się ustalić „Rz”, szef MSZ Radosław Sikorski o wszczęciu postępowania lustracyjnego wobec Spyry wiedział, zanim IPN ogłosił tę informację na swoich stronach internetowych. – Kilka dni przed tym zanim instytut upublicznił tę informację, sam ambasador poinformował ministra, że dostał pismo z Biura Lustracyjnego w tej sprawie – mówi „Rz” Bosacki.
Nominację Spyry na ambasadora 18 czerwca podpisał Bronisław Komorowski jeszcze jako marszałek Sejmu wypełniający obowiązki głowy państwa.