Drugi kongres Ruchu Poparcia Palikota w Katowicach

Na kongres Ruchu Poparcia Palikota przyjechało dwa tysiące osób. Ich idol mówił głównie o gospodarce

Publikacja: 16.01.2011 20:38

Drugi kongres Ruchu Poparcia Palikota w Katowicach

Foto: Fotorzepa, Tom Tomasz Jodłowski

Pomarańczowe flagi. Autokary podjeżdżające przed pawilon Międzynarodowych Targów Katowickich. Na sobotni kongres Ruchu Poparcia Palikota do Katowic przyjechało ok. dwóch tysięcy sympatyków byłego posła PO. Wśród nich popierający nową inicjatywę z Łodzi, którzy stawili się w kowbojskich kapeluszach.

Na kongresie ma być wybierany zarząd ruchu. Jest w nim ok. 5 tys. członków i ok. 27 tys. sympatyków.

– Palikot wybrał Katowice, bo region śląski jest po mazowieckim najliczniejszy – mówi Joanna Jagielska z Częstochowy.

– Fantastycznie to trzyma – uśmiecha się Danuta Domagała, 65-latka z Łodzi, myśląc o swojej prawie czteromiesięcznej społecznej działalności w ruchu.

[srodtytul]Dali się porwać[/srodtytul]

Pani Danuta z koleżanką Niną od pięciu godzin czekają na wystąpienie "człowieka, który zmieni Polskę". – Liczymy na niego i już – pani Danuta, była dietetyczka wyjaśnia, że najważniejsze jest to, że "Janusz zmienia polską mentalność". – Palikot mówi to, co myślę ja i wielu Polaków. Kościół do kościołów, etyka do szkół, część polityków niepotrzebna, nasi żołnierze niech wracają z Afganistanu – wymienia jednym tchem. – Zawsze nam się podobał, prawda? – zwraca się do pani Niny, która dorzuca do rozmowy: – Kościół nas całkowicie zniewolił. Zakaz in vitro? To jest łobuzerstwo! – podkreśla emerytowana nauczycielka akademicka. Pani Nina jest szczęśliwą babcią trzyletniego wnuczka. Urodził się dzięki in vitro.

Pani Danuta przyznaje, że tak dała się porwać po raz pierwszy. – Nigdy nie byłam w żadnej partii, nie działałam dla nikogo i niczego. Z Januszem Palikotem jestem od samego początku, od października. Syn kupił mi ostatnio laptopa, by być w ciągłym kontakcie z ludźmi Ruchu. Chcę z Palikotem zmienić Polskę dla moich dzieci. Czuję się potrzebna – dodaje.

47-letni Maciej Lebioda z podpoznańskiej Murowanej Gośliny w liceum poznał KPN, w 1989 r. budował związki zawodowe "S" w zakładzie pracy. Wtedy jego bohaterami byli Lityński, Frasyniuk, Kuroń, Bujak. Dziś jest w Ruchu. – Nie interesuje mnie partia, ale moje własne, najbliższe otoczenie – mówi. – Je chcę zmienić. Na przykład, po rozmowie z rodzicami w przedszkolu mojej młodszej córki, zdecydowaliśmy, że nie będzie u nas lekcji religii.

[srodtytul]Afganistan, Kościół...[/srodtytul]

O godz. 15.20 w głównej sali ma się pojawić Janusz Palikot na konferencji prasowej. – Wie pani, że partia już jest zarejestrowana? – zagaduje pani Danuta. W sali siedzi ok. półtora tysiąca sympatyków Palikota, a w pierwszym rzędzie poseł i reżyser Kazimierz Kutz, który podpytywany przez dziennikarzy nazywa Palikota "tajną bronią współczesnej Polski". Palikot spóźnia się ponad godzinę. Prawie dwa tysiące ludzi podrywa się z krzeseł i zaczyna skandować: "Janusz! Janusz!". Gwiazda wieczoru wyciąga ręce do sympatyków. – Miałem taki sen..." – zaczyna słynnymi słowami Martina Luthera Kinga.

To tylko wstęp do przedstawienia programu politycznego. Hasłem ma być "Gospodarka jest najważniejsza".

– Myślicie, że przyjechałem tu, by skrytykować Lecha Kaczyńskiego i będę chciał zabrania jego ciała z Wawelu. Pewnie myślicie, że po tym kompromitującym raporcie MAK będę chciał dymisji Tuska i Klicha. Nie. Ja nie będę w ogóle o nich mówił. Ja będę mówił o życiu, byśmy byli szczęśliwi – zaznaczył Palikot.

Zapewnił, że wie, jak obniżyć w ciągu czterech lat o połowę deficyt finansów publicznych. Wstrzymanie misji w Afganistanie, ograniczenie wydatków na armię, wycofanie się państwa z finansowania Kościoła, a także lepsze zarządzanie administracją i zarządzanie państwowymi przedsiębiorstwami (m.in. reforma kolei i połączenie ZUS i KRUS) – wymieniał Palikot.

Choć obiecał, że o Tusku mówić nie będzie, co chwilę do niego wracał. – Gospodarka jest najważniejsza, a tymczasem premier Donald Tusk przez trzy lata swego urzędowania ani razu nie spotkał się z przedstawicielami biznesu – wytykał Palikot. – Powstaje pytanie, czy Donald Tusk, podobnie jak Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro podejrzewa, że każdy przedsiębiorca to złodziej i oszust?

Po kongresie w Katowicach sympatycy Palikota dyskutowali o spotkaniu na forum Ruchu. "Nie podoba mi się wystąpienie Poniedziałkowego Aktora" – utyskiwał JR (chodzi o Jacka Poniedziałka, aktora i jednego z gości Palikota, który przyznał się do orientacji homoseksualnej). Internauta sugeruje, by RPP zastanowił się, czy nie ważniejsze jest poparcie milionów "normalnych ludzi".

Posługujący się nickiem "Aussie": "I-szy Kongres mógł być tylko słomianym zapałem, ale powtórka z mocniejszym akcentem to już znaczy bardzo dużo. W głównych mediach jak zwykle mało o tym ważnym wydarzeniu. Odpowiedź jest tylko jedna: STRACH STRACH STRACH".

Politolog dr Tomasz Słupik uważa, że nie można lekceważyć potencjału Ruchu Poparcia Palikota. – Ale jeśli Palikot będzie pracował jak w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, czyli nijak, to go zmarnuje – twierdzi. – Poza tym Janusz Palikot nie może być PiS-light czy Platformą-light. Musi zbudować swą wyrazistą tożsamość. Przed wakacjami okaże się, czy Ruch ma szanse.

Pomarańczowe flagi. Autokary podjeżdżające przed pawilon Międzynarodowych Targów Katowickich. Na sobotni kongres Ruchu Poparcia Palikota do Katowic przyjechało ok. dwóch tysięcy sympatyków byłego posła PO. Wśród nich popierający nową inicjatywę z Łodzi, którzy stawili się w kowbojskich kapeluszach.

Na kongresie ma być wybierany zarząd ruchu. Jest w nim ok. 5 tys. członków i ok. 27 tys. sympatyków.

Pozostało 91% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo