W biurze Leppera były wezwania do zapłaty?

Czy hipoteza o problemach finansowych polityka ma związek z dokumentami znalezionymi w gabinecie?

Publikacja: 08.08.2011 20:52

W biurze Leppera były wezwania do zapłaty?

Foto: ROL

Czytaj też w serwsie wsieci.rp.pl

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła wczoraj śledztwo w sprawie śmierci byłego wicepremiera Andrzeja Leppera.

Śledczy badają kilka hipotez, z których – według informacji „Rz" – najpoważniejsza związana jest z problemami finansowymi lidera Samoobrony.

W gabinecie policja miała znaleźć m.in. wezwania do zapłaty wystawione na niego. Dlatego od razu przyjęto tę wersję jako najbardziej prawdopodobną.

– Nadrzędnym celem śledztwa jest ustalenie, czy doszło do przestępstwa i czy do śmierci Andrzeja Leppera przyczyniły się osoby trzecie – mówiła Monika Lewandowska, rzeczniczka prokuratury.

Biegli przeprowadzili sekcję zwłok Leppera. – Mogę jedynie powiedzieć, że brak jest obrażeń ciała, które by wskazywały na udział osób trzecich – mówi „Rz" prokurator Lewandowska.

Dodaje, że biegli wydadzą opinię o przyczynach zgonu po przeprowadzeniu dodatkowych badań.

Z informacji „Rz" wynika, że mają one sprawdzić, czy przed śmiercią polityk mógł być pod wpływem jakichś substancji chemicznych lub alkoholu.

Przesłuchano już kilkanaście osób, które jako ostatnie widziały polityka żywego, i tych, które w piątek, w dniu śmierci, były w siedzibie Samoobrony.

Nagrania Sakiewicza

Według informacji „Rz" śledczy sprawdzają m.in. informacje Tomasza Sakiewicza, redaktora naczelnego „Gazety Polskiej", który ujawnił, że spotkał się z Lepperem jesienią 2010 r. Sakiewicz rozmowę nagrał. Lepper ma w niej zapewniać, że chce złożyć zeznania dotyczące afery gruntowej na korzyść Jarosława Kaczyńskiego i poda nazwisko osoby odpowiedzialnej za tzw. przeciek, który udaremnił akcję CBA.

– Lepper powiedział mi wtedy, kto był źródłem przecieku w aferze gruntowej – mówi „Rz" Sakiewicz. – Gdy pytałem, czy ma dowody, odparł, że tak (prokuratura ostatecznie śledztwo „przeciekowe" umorzyła, bo nie znalazła winnego – red.).

– Nagranie rozmowy przekazałem prokuraturze – dodaje naczelny „Gazety Polskiej".

Lepper dotąd publicznie twierdził, że afera gruntowa była wymierzoną w niego prowokacją Prawa i Sprawiedliwości. Utrzymywał tak jeszcze w lipcu 2011 r., zeznając jako świadek na procesie, który były premier z LPR Roman Giertych wytoczył prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu.

Wczoraj w programie "Fakty po Faktach" w TVN 24 Roman Giertych ocenił, że gdyby Lepper rzeczywiście coś takiego powiedział Sakiewiczowi byłoby to "bardzo dziwne".

- Mówiąc to, co miał powiedzieć, plułby sam sobie w twarz – mówił Giertych. - Jeśli coś takiego zrobił, to co go do tego skłoniło? – pytał.

Według informacji „Rzeczpospolitej" z prowadzącą śledztwo prokurator Natalią Maszkiewicz spotkała się też dziennikarka TVN, która w dniu śmierci Leppera była umówiona z nim na wywiad.

Zmarł po godzinie 13?

Radio RMF ujawniło wczoraj, że Andrzej Lepper zmarł najprawdopodobniej po godz. 13 (wstępnie lekarz określił, że zgon nastąpił w godz. 10 – 12).

Co ma wskazywać na tę porę? Obraz telewizora w gabinecie Leppera zatrzymał się o godz. 13:15:04 – gdy trwał serwis informacyjny. Lepper mógł nacisnąć stopklatkę na pilocie.

– Śledztwo objęła nadzorem prokuratura apelacyjna, a Prokuratura Generalna obejmie je monitoringiem – poinformował prokurator Maciej Kujawski z Prokuratury Generalnej.

Czytaj też w serwsie wsieci.rp.pl

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła wczoraj śledztwo w sprawie śmierci byłego wicepremiera Andrzeja Leppera.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy
Kraj
Instytut Pileckiego pod lupą śledczych
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu