Wczoraj wieczorem zablokowane zostały strony internetowe między innymi Sejmu, Kancelarii Prezydenta i Kancelarii Premiera, a także Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Większość z nich znów już znów widoczna. Po kolejnych nocnych atakach nadal nie działa jedynie strona premiera. Grupa Anonymous ogłosiła na Twitterze "polską rewolucję".
ACTA - atak internetowej cenzury? Czytaj w wsieci.rp.pl
Do zablokowania witryny Sejmu RP hakerzy z grupy Anonymous przyznali się wczoraj na portalach społecznościowych. Na jednym z profili na Twitterze zamieścili wpis o treści: "TANGO DOWN - sejm.gov.pl" (oznaczający "wyeliminowanie wroga"). Jak podkreślają, jest to forma protestu przeciwko wprowadzeniu w Polsce ACTA - wielostronnego porozumienia, mającego narzucić międzynarodowe standardy w walce z naruszeniami własności intelektualnej.
Ataki nie ustają. TVN24.pl następne?
W nocy ucierpiały także zagraniczne portale: witryna universalmusic.com czy brytyjska strona Sony przestały działać. Na Twitterze "Anonimowych" pojawiła się informacja między innymi o krótkim, ok. trzydziestosekundowym zablokowaniu dostępu do witryny onet.pl. Na pewien czas zniknęły także serwisy: zaiks.org.pl (strona Stowarzyszenia Autorów ZAiKS) oraz cert.gov.pl - zespołu reagującego na naruszenia bezpieczeństwa w sieciach należących do instytucji rządowych, dotyczące domeny gov.pl.
W ankiecie z pytaniem o kolejne cele, znajdującej się w jednym z serwisów internetowych grupy, najczęściej wybieranymi odpowiedziami były tvn24.pl (56 proc. głosów), platforma.org (10 proc.), oraz tusk.pl (9 proc.). W dyskusji pod ankietą pada stwierdzenie by nie atakować strony mac.gov.pl, z adnotacją "oni są po naszej stronie".