Jak ujawniła wczoraj „Rz"

, prokurator generalny Andrzej Seremet przedstawił ministrowi sprawiedliwości projekt zmian w przepisach. Uważa, że posyłanie nietrzeźwych rowerzystów do więzień nadmiernie angażuje wymiar sprawiedliwości, dużo kosztuje państwo, ale pijanych cyklistów od tego nie ubywa. Chce więc, by jazda rowerem po alkoholu była wykroczeniem karanym grzywną, a nie przestępstwem zagrożonym rokiem więzienia. Można to załatwić prostą nowelizacją kodeksu karnego.

Po naszym tekście szef MSW Jacek Cichocki zapowiedział, że wesprze pomysł Seremeta. Ma rozmawiać o tym z Jarosławem Gowinem.

Cichocki podziela argumenty Seremeta. Dodaje, że „policja powinna wzmóc działania prewencyjne", czyli częściej kontrolować rowerzystów i wyłapywać tych po kieliszku. W więzieniach siedzi ich dziś ok. 5 tys.