Partnerem technologicznym wartego 45 mln zł projektu e-podręcznik ma zostać firma, która prowadzi nieprzejrzystą politykę informacyjną dotyczącą finansów, jest nieznana w branży e-learningu, najprawdopodobniej nie ma kadry i zasobów, aby ten projekt zrealizować – wynika z ustaleń „Rz".
W połowie czerwca Ośrodek Rozwoju Edukacji, agenda podległa MEN, ogłosił wyniki naboru partnerów projektu systemowego „e-podręczniki kształcenia ogólnego". Partnerem technologicznym została wrocławska firma Progress Framework sp. z o.o. Ma opracować, zrealizować i wdrożyć spójną koncepcję informatycznego rozwiązania technologicznego i funkcjonalnego (platformy) do tworzenia i upowszechniania e-podręczników. Przeprowadzić szkolenia użytkowników platformy i opracować kursy e-learningowe dotyczące sposobu obsługi systemu.
Bliskie kontakty
Sprawdziliśmy zwycięzcę wyłonionego przez ORE. Więcej jest wokół niej wątpliwości niż pewników.
Wyszukiwarka internetowa pozycjonuje ją jako firmę, która zajmuje się pośrednictwem przy sprzedaży... jednostek inwestycyjnych. Dopiero po ogłoszeniu wyników konkursu przez ORE Progress uruchomił drugą stronę internetową, w której chwali się doświadczeniem w e-learningu. Czytamy tam, że zespół tej powstałej pod koniec 2007 r. spółki nad kursami, testami i ćwiczeniami interaktywnymi pracuje już od 1998 r.
Podaje też kilka aplikacji internetowych, które były wykorzystywane w ogólnopolskich akcjach edukacyjnych. Tyle tylko, że wszystkie te zlecenia zostały przygotowane dla jednej fundacji – Centrum Edukacji Obywatelskiej. Co ciekawe, związana jest z nią też obecna wiceminister edukacji Joanna Berdzik, która odpowiada za program „Cyfrowej szkoły". Berdzik, zanim została wiceministrem, była dyrektorem ORE, które teraz zorganizowało konkurs na e-podręcznik. Wcześniej przez trzy lata, od 2007 do 2010 r., była dyrektorem Studiów Podyplomowych Liderów Oświaty prowadzonych przez Centrum Edukacji Obywatelskiej.