Narkogangi w natarciu

Przemytnicy narkotyków stawiają na kokainę – przyznają celnicy. W tym roku gangsterzy próbowali wwieźć do Polski rekordowe jej ilości.

Publikacja: 03.12.2012 00:57

Marihuana przemycana jest autami a kokaina samolotami

Marihuana przemycana jest autami a kokaina samolotami

Foto: Dziennik Wschodni, Bartłomiej Żurawski Bartłomiej Żurawski

O ile przemyt marihuany czy amfetaminy z zagranicy jest na podobnym poziomie jak w zeszłym roku, o tyle ilość kokainy, którą próbuje się wwieźć do naszego kraju, jest alarmująca.

Z najnowszych danych Służby Celnej, do których dotarła „Rz", wynika, że w całym 2011 r. celnicy udaremnili przemyt blisko 9,5 kg kokainy, którą najczęściej przemytnicy usiłowali przewieźć do kraju drogą lotniczą. W tym roku skala zjawiska będzie znacznie większa. Tylko w pierwszym półroczu 2012 r. celnicy przechwycili ponad 72 kilogramy tego narkotyku.

Funkcjonariusze uważają, że ten rok będzie rekordowy także pod względem zatrzymanych przemytników. W zeszłym wpadło 1,7 tys. osób, które w bagażach, bieliźnie czy w żołądku próbowały wwieźć do kraju środki odurzające. A do połowy tego roku takich przypadków było ponad 800. Jednak, jak podkreślają celnicy, koniec roku to czas, kiedy takich zdarzeń przybywa. – Ludzie więcej podróżują, więc przemytnicy to wykorzystują, sądząc, że w tłumie łatwiej się ukryć – mówi Beata Downar-Zapolska, rzecznik Urzędu Celnego w Rzepinie.

Na skalę zjawiska wpłynął rekordowy przemyt kokainy wykryty w listopadzie tego roku. Na lotnisku Chopina w Warszawie troje młodych ludzi lecących z Dominikany – dwaj mężczyźni i kobieta – mieli w walizkach aż 47,5 kg tego narkotyku. – To największy przemyt, jaki kiedykolwiek udało się nam przechwycić w lotniczym ruchu pasażerskim – mówi Piotr Tałałaj, rzecznik Izby Celnej w Warszawie. „Turyści" nawet specjalnie nie próbowali ukryć towaru. Kokaina była w paczkach owiniętych taśmą, na urządzeniach prześwietlających bagaże wyglądały jak paczki z kawą.

Młodzi ludzie (w wieku od 21–25 lat) trafili do aresztu. Pochodzą z Mławy i okolic. Jest pewne, że byli kurierami, ponieważ ta ilość kokainy jest warta na czarnym rynku blisko 10 mln zł. Teraz policja bada, na czyje zlecenie przewozili narkotyk. – Ta ilość kokainy wystarczyłaby na przygotowanie ok. 300 tys. tzw. działek – mówi Piotr Tałałaj.

Skąd zainteresowanie przemytników właśnie kokainą, która uchodzi za drogi narkotyk (ok. 160–180 zł za gram) i jest na nią mniejszy zbyt niż na inne środki odurzające?

– Grupom przestępczym, bo na ich zlecenie działają kurierzy, czysta, stężona kokaina najbardziej się opłaca. Po dodaniu domieszek ilość „towaru" zwiększa się nawet ośmiokrotnie – mówi „Rz" jeden z policjantów zajmujących się ściganiem przestępczości narkotykowej. Znaczna część takiego przemytu nie zostaje w Polsce, ale trafia dalej, na Zachód.

Nie brakuje ryzykantów, którzy połykają kapsułki z kokainą. Złapany przez celników rekordzista – jak mówi Piotr Tałałaj – połknął 2140 gramów tego narkotyku.

Drogi przemytu – jak zauważają celnicy – są różne w zależności od rodzaju środka. – Kokaina jest przemycana samolotami, natomiast marihuana samochodami. Z kolei np. dopalacze są najczęściej wysyłane pocztą. Ich w zeszłym roku celnicy przechwycili blisko tonę – mówi „Rz" Beata Downar-Zapolska.

Łapani są także obcokrajowcy. Ok. 22-letni Grek zatrzymany na lotnisku w Warszawie usiłował  przemycić w piastach kół motocyklowych 2 kg czystej kokainy. A 28-latek wracający z Brazylii miał w żołądku kilkadziesiąt kapsułek wypełnionych kokainą wartych na czarnym rynku blisko ćwierć miliona złotych.

– Każdy przemytnik uważa, że znalazł taką skrytkę czy sposób, których nie wymyślił nikt inny. Małe ilości chowają w bieliznę, krem czy prezerwatywy. Większe w skrytki w bagażach i samochodach. Były przypadki przemytu kartek nasączanych narkotykiem – twierdzą celnicy.

Wpadają kurierzy, ale także dilerzy czy „soliści", którzy kupują za granicą narkotyk dla siebie. – Niedawno młody chłopak wracający z Holandii przewoził dwa kilogramy marihuany w dwóch pudełkach po proszku do prania. Do białego i do koloru. Twierdził, że wiezie je dla mamy  – mówi Downar-Zapolska.

O ile przemyt marihuany czy amfetaminy z zagranicy jest na podobnym poziomie jak w zeszłym roku, o tyle ilość kokainy, którą próbuje się wwieźć do naszego kraju, jest alarmująca.

Z najnowszych danych Służby Celnej, do których dotarła „Rz", wynika, że w całym 2011 r. celnicy udaremnili przemyt blisko 9,5 kg kokainy, którą najczęściej przemytnicy usiłowali przewieźć do kraju drogą lotniczą. W tym roku skala zjawiska będzie znacznie większa. Tylko w pierwszym półroczu 2012 r. celnicy przechwycili ponad 72 kilogramy tego narkotyku.

Pozostało 86% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo