90 lat temu, 9 grudnia 1922 roku, Gabriel Narutowicz został wybrany pierwszym prezydentem RP.
Tekst z archiwum miesięcznika Uważam Rze Historia
Początek i koniec publikacji czyta się jak kryminał i thriller. Autor zbeletryzował bowiem kilkanaście grudniowych dni 1922 roku z życia Niewiadomskiego i Narutowicza zakończonych strzałami w Zachęcie , proces mordercy, jego ostatnie dni w celi, egzekucję pod murem cytadeli warszawskiej i pogrzeb na Cmentarzu Powązkowskim. To niemal scenariusz filmowy, w którym kulminacyjnymi momentami są śmierć ofiary i zabójcy.
Środkowa część książki nosi tytuł „Dlaczego". Autor przedstawia w niej życiorys Eligiusza Niewiadomskiego oraz kształtowanie się poglądów, które doprowadziły tego dość udanego malarza i krytyka sztuki do decyzji o zamordowaniu pierwszego prezydenta II Rzeczypospolitej.
I ten fragment książki także czyta się dobrze, bo autor wywiązał się z deklaracji: „Całą książkę starałem się napisać tak, by nie nużyła Czytelnika zbyt sztywnym i pseudonaukowym językiem, ale jednocześnie spełniała wszystkie wymogi rzetelności badawczej i warsztatu historyka".