Próbowali oszukać 200 osób. Na wnuczka!

W Krakowie wpadło trzech Romów, którzy oszukiwali metodą na tzw. wnuczka. Wyłudzili pieniądze od trzech osób, a próbowali od ponad 200

Publikacja: 26.02.2013 10:30

Najpierw w ręce policji wpadł 18-letni Roman T. Młody mężczyzna został zatrzymany krótko po tym jak wyłudził 3 tys. osób od starszego mieszkańca Krakowa. Okazało się, że on obierał jedynie gotówkę. Usłyszał zarzuty i trafił za kraty.

W czasie śledztwa okazało się, że Roman T. oszukał w styczniu innego mieszkańca Krakowa. Wziął od niego 16 tys. zł.

Roman T. usłyszał dwa zarzuty oszustwa. - Przyznał się tylko do jednego - mówi Bogusława Marcinkowska,rzecznik krakowskiej Prokuratury Okręgowej. Roman T. został aresztowany.

Policja szukała jego wspólników. Ustaliła, że do starszych osób wydzwaniał ktoś inny: 30-letni Adrian P. - Wmawiał swoim rozmówcom, że jest krewnym, że nagle potrzebuje pieniędzy na notariusza, na opłatę za naprawę samochodu, który ucierpiał w wypadku - opowiada prok.  Marcinkowska. Mężczyzna usłyszał zarzuty oszustwa trzech osób, oraz usiłowania kolejnych 217 między grudniem 2012 a lutym 2013. W jego telefonie znaleziono ponad 200 numerów. - Część już sprawdziliśmy. Okazało się, że należały do starszych osób, do których dzwonił jakiś mężczyzna podając się za krewnego i prosił o wsparcie - mówi prok. Marcinkowska.

Adrian P. został aresztowany. On podobnie jak Roman T. jest narodowości romskiej. Wkrótce po nim wpadł trzeci członek szajki 38-letni mężczyzna. Wobec niego zastosowano dozór policyjny

Sprawcy wybierali na swoje ofiary osoby starsze. Dzwonili do nich i podawali się za krewnych. Oszust mówił, że jest w Krakowie, pilnie potrzebuje pożyczyć pieniądze i umawiał się z ofiarą, że przyśle po gotówkę zaprzyjaźnioną osobę. - Ofiary wybierano z książki telefonicznej i wydzwaniano do nich po koeli - mówi prok. Marcinkowska. Zapowiada, że śledczy będą przesłuchiwać wszystkich, do których dzwonił Adrian P.

Dlaczego starsze osoby dają się tak łatwo oszukać? – Powodów jest kilka – uważa insp. Dariusz Nowak z małopolskiej komendy policji. I wylicza: – Najczęściej ofiarami są osoby samotne, które czekają na jakikolwiek kontakt ze strony rodziny. Gdy zadzwoni ktoś, kto przedstawi się jako krewny, kuzyn, wnuk czy wnuczka, starsi ludzie podświadomie pragną spotkania z taką osobą, bo zakładają, że to ktoś bliski – tłumaczy policjant. Zauważa, że wiele osób w zaawansowanym wieku cierpi na choroby, zaniki pamięci i nie jest w stanie prawidłowo ocenić sytuacji, odróżnić fałszu od prawdy. Poza tym nie bez znaczenia jest to, że starsze osoby były wychowywane w innych czasach. – Wtedy bardziej ufało się ludziom, odbieranie gotówki z domu to było coś normalnego, nie to co dziś – zauważa oficer policji.

Jak seniorzy mogą się ustrzec przed oszustami? – To bardzo trudna sprawa. Często jest to wręcz niemożliwe. Starsze osoby przyjmują rady do wiadomości, a po kilku minutach już o tym nie pamiętają – przyznaje policjant. Taka historia przydarzyła się na początku lutego emerytowanej pracownicy wymiaru sprawiedliwości z Krakowa. – Rano dała 50 tys. zł oszustom, którzy powoływali się na jej siostrzenicę, a po południu tego samego dnia kolejne 60 tys. zł – mówi Dariusz Nowak. – Po południu nawet żartowała z nimi, że nie powinna dawać pieniędzy, bo tyle się teraz słyszy o oszustach.

 

Najpierw w ręce policji wpadł 18-letni Roman T. Młody mężczyzna został zatrzymany krótko po tym jak wyłudził 3 tys. osób od starszego mieszkańca Krakowa. Okazało się, że on obierał jedynie gotówkę. Usłyszał zarzuty i trafił za kraty.

W czasie śledztwa okazało się, że Roman T. oszukał w styczniu innego mieszkańca Krakowa. Wziął od niego 16 tys. zł.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Kraj
Za mało pieniędzy dla muzeum Łemków
Kraj
Po publikacji „Rzeczpospolitej”: Brzoska zaprasza Pytlaka do współpracy przy deregulacji
Kraj
Kontrowersyjna impreza z udziałem IPN. „Legitymizowanie ekstremizmu”
Kraj
Sondaż. Zapytano Polaków, czy chcą dalszego przekazywania Ukrainie broni. Jak odpowiadali zwolennicy poszczególnych kandydatów?
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Kraj
Donald Tusk: Sondaże nie będą miały wpływu na moje decyzje ws. Ukrainy
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”