Reklama
Rozwiń

Zatrzymano kierowcę BMW, który uciekał przed policją w Łodzi

W rękach mundurowych jest już kierowca BMW, uciekał przed kontrolą drogową w Łodzi. To 34-letni mężczyzna, który był na przepustce z więzienia.

Publikacja: 18.02.2014 20:19

Zatrzymano kierowcę BMW, który uciekał przed policją w Łodzi

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski

Dziś po południu mężczyzna wrócił do zakładu karnego, gdzie do 2015 roku odsiaduje wyrok za kradzieże. Wyszedł w piątek na przepustkę. Policjanci przypuszczają, że zaraz potem poszedł się gdzieś zabawić, a później wsiadł za kierownicę kradzionego czarnego BMW. Auto zginęło ponad rok temu w Łodzi.

Łódzcy wywiadowcy, którzy z piątku na sobotę pełnili służbę po cywilnemu w okolicach ulicy Piotrkowskiej chcieli zatrzymać auto do kontroli.  Kierowca zignorował ich polecenie i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg. W swoim oplu astrze włączyli sygnalizację świetlną i dźwiękową. O pościgu poinformowali oficera dyżurnego.

BMW gnało po centrum. Na skrzyżowaniu ulic Kilińskiego i Tymienieckiego policyjny opel astra zderzył się z mazdą, która znalazła się na trasie pościgu. 40-letni kierowca mazdy zmarł w szpitalu. To  był pierwszy dzień w jego nowej pracy. Mężczyzna rozwoził pizzę. Osierocił żonę i 18-letnią córkę.

W ciężkim stanie są wciąż obaj policjanci w wieku 29 i 35 lat. Wciąż są w stanie śpiączki farmakologicznej.

Spalone BMW policjanci znaleźli w okolicach Tomaszowa Mazowieckiego już w niedzielę. Wtedy też wiedzieli kogo szukają. – To kryminalista - zdradził nam jeden z mundurowych.

Reklama
Reklama

Zatrzymany mężczyzna będzie przesłuchany. Na razie nie wiadomo czy i jakie zarzuty zostaną mu przedstawione.  – Na pewno popełnił on wykroczenie nie zatrzymując się do kontroli – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury. Nie jest wykluczone, że kierowca BMW odpowie za spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym.

Dziś po południu mężczyzna wrócił do zakładu karnego, gdzie do 2015 roku odsiaduje wyrok za kradzieże. Wyszedł w piątek na przepustkę. Policjanci przypuszczają, że zaraz potem poszedł się gdzieś zabawić, a później wsiadł za kierownicę kradzionego czarnego BMW. Auto zginęło ponad rok temu w Łodzi.

Łódzcy wywiadowcy, którzy z piątku na sobotę pełnili służbę po cywilnemu w okolicach ulicy Piotrkowskiej chcieli zatrzymać auto do kontroli.  Kierowca zignorował ich polecenie i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg. W swoim oplu astrze włączyli sygnalizację świetlną i dźwiękową. O pościgu poinformowali oficera dyżurnego.

Reklama
Kraj
Rzeź wołyńska: wytracić Polaków, wyrugować polskość
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Kraj
Uchwała antyalkoholowa skonstruowana pod Żabki? Radni o prohibicji w Warszawie
warszawa
Radni stołecznego Bemowa proponują budżet obywatelski w szkołach. Co na to urząd dzielnicy?
Kraj
Miliardy z KPO usprawniają kolejową infrastrukturę
Kraj
Warszawscy urzędnicy chcą się ubezpieczyć od terroryzmu i sabotażu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama