Ankieta "Rzeczpospolitej": Wojciech Olejniczak (Sojusz Lewicy Demokratycznej, miejsce nr 1, okręg nr 4, Warszawa)

Na pytania "Rzeczpospolitej" odpowiada Wojciech Olejniczak, kandydat do Parlamentu Europejskiego z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Publikacja: 03.04.2014 18:59

Wojciech Olejniczak

Wojciech Olejniczak

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

1. Przyszłość integracji

Unia Europejska powinna podążać w kierunku federalizacji. Jedną z bolączek dzisiejszej Unii Europejskiej jest deficyt demokratycznej legitymizacji. Efektem ubocznym tego zjawiska są rosnące w siłę ruchy populistycznej prawicy. Lekarstwem powinno być przekazywanie większych kompetencji Parlamentowi Europejskiemu – jedynemu organowi Unii Europejskiej posiadającemu bezpośredni mandat płynący z woli wyborców. Parlament powinien zyskiwać nowe kompetencje kosztem Rady. Komisja Europejska z kolei powinna stać się emanacją politycznej większości w Parlamencie Europejskim. Oczywiście przewodniczący Komisji Europejskiej powinien pochodzić z grupy parlamentarnej, która wygrała wybory w skali całej UE. Kandydaci powinni być znani Europejczykom przed wyborami. Tak dzieje się w obecnej kampanii, w której np. Partia Europejskich Socjalistów dała oficjalną rekomendację do ubiegania się o funkcję szefa Komisji Europejskiej Martinowi Schulzowi. Najbliższy wybór Przewodniczącego Komisji Europejskiej będzie precedensowy. Jest bardzo ważne z punktu widzenia przeciwdziałania deficytowi demokratycznej legitymizacji UE, aby wybór Europejczyków został uszanowany. Byłoby fatalnie, gdyby po 25 maja rozpoczęły się zakulisowe targi, w wyniku których szefem Komisji Europejskiej zostałaby osoba nieuczestnicząca w kampanii do Europarlamentu, nieznana europejskim wyborcom. Federalizacja UE oznacza również dla mnie tworzenie wspólnych standardów co do usług publicznych takich jak edukacja i ochrona zdrowia. Nie stworzymy jednego europejskiego systemu edukacji i ochrony zdrowia. Możemy jednak dbać, aby obywatele UE otrzymywali usługi publiczne o zbliżonych standardzie. Obywatelstwo UE powinno być nie tylko obywatelstwem politycznym, ale również obywatelstwem socjalnym.

2. Przyjęcie Euro

Przyjęcie Euro to nie tylko kwestia polityki gospodarczej. To również gwarancja większego bezpieczeństwa dla Polski. Nie przez przypadek Estonia i Łotwa – nawet w czasach kryzysu – zrobiły wszystko, aby wejść do strefy euro w i ten sam sposób doprowadzić do pogłębienia swojej integracji z państwami Europy Zachodniej. Gdy dzisiaj mówimy o filarach polskiego bezpieczeństwa to takim filarem na pewno powinna być waluta Euro. Kiedy przyjąć Euro? Gdy będzie to maksymalnie korzystne dla polskiej gospodarki. Dzisiaj przyjęcie Euro to kwestia decyzji politycznej. Polska obecnie spełnia  lub jest w stanie spełnić wszystkie kryteria ekonomiczne. Problemem jest brak woli politycznej. Wynika on oczywiście z sytuacji parlamentarnej – braku konstytucyjnej większości popierającej przyjęcie Euro. Polacy obecnie w większości są przeciwko przyjęciu Euro. Badania realizowane również na moje zlecenie pokazują, że przytłaczająca większość Polaków obawia się niekontrolowanego wzrostu cen po przyjęciu Euro. Należy więc przygotować cały pakiet działań, które możemy nazwać Tarczą Socjalną – pakietem chroniącym słabych, ubogich i tych którzy nie będą wprost beneficjentami nowej sytuacji gospodarczej. Proponujemy utworzenie koszyka „chronionych" dóbr konsumpcyjnych – dla każdego województwa. Koniecznością jest też indeksowanie wzrostu płacy minimalnej (2% powyżej wzrostu cen koszyka) oraz powiązanie płacy minimalnej ze średnią krajową (50%). Państwo musi zadbać, ażeby wprowadzenie Euro nie odbyło się kosztem poziomu życia wielkich grup społecznych.

3. Unia Bankowa

Jeśli Polska chce przystąpić do Unii Gospodarczej i Walutowej to powinna też przystąpić do Unii Bankowej. Obecny kształt Unii Bankowej jest raczej rozczarowujący. Mimo wszystko tego typu pogłębienie integracji gospodarczej należy ocenić jako krok w dobrą stronę. Polska powinna zdecydować się na przystąpienie do Unii Bankowej, aby móc współdecydować o jej dalszym rozwoju. Unia Bankowa ma składać się z trzech filarów. Dwa z nich nie budzą większych kontrowersji. Pierwszy to gwarancja depozytów do 100 tys. euro. Drugi filar to wzmocnienie roli Europejskiego Banku Centralnego, który ma wejść w rolę kontrolera. Jak wiemy polski sektor bankowy znajduje się obecnie w rękach zagranicznego kapitału. Oznacza to, że większość dużych polskich banków i tak byłaby kontrolowana jako część europejskich instytucji finansowych. Mniejsze banki znajdujące w rodzimych rękach i tak pozostaną poza europejskim nadzorem. Do rozstrzygnięcia pozostaje więc tylko kwestia, czy europejskim nadzorem objąć bank PKO BP. Najwięcej emocji budzi trzeci filar dotyczący likwidowania banków. Procedury te nie zostały w dostateczny sposób uwspólnotowione. Niemniej jednak wstąpienie do Unii Bankowej wydaje się być krokiem w dobrą stronę.

4. Polityka Energetyczna i Klimatyczna

Polska powinna dążyć do budowy rozsądnego kompromisu pomiędzy osiąganiem celów klimatycznych i dbałością o konkurencyjność gospodarki. Polska energetyka opiera się na węglu. Musimy dążyć do wprowadzania rozwiązań w skali europejskiej, które uwzględniają naszą specyfikę. Polska nigdy nie będzie w awangardzie polityki klimatycznej. Z drugiej strony, najnowszy raport ONZ o zmianach klimatu dostarcza alarmujących informacji nt. nieodwracalnych procesów, które dotkną szczególnie najbiedniejsze społeczności na świecie. W tej sytuacji od krajów bogatszych świat nieuchronnie będzie oczekiwał solidarności. Polska i cała Unia powinny podążać drogą wspierania odnawialnych źródeł energii. OZE są szansą na zwiększenie niezależności energetycznej Polski i całej UE. Polska powinna ostatecznie przesądzić, że przyszłością polskiej energetyki jest energy mix z systematycznie rosnącym udziałem energetyki rozproszonej, obejmującej odnawialne źródła energii wszystkich typów oraz małe i średnie bloki energetyki gazowej i biomasowej pracujące w kogeneracji. Energetyka węglowa powinna służyć osiągnięciu wyznaczonego energy mix jako technologia „pomostowa", aż do jej stopniowego ale radykalnego ograniczenia ok. 2050 roku.  Koniecznością jest utworzenie warunków prawnych i ekonomicznych dla rozwoju mikroenergetyki prosumenckiej, tak aby w jej budowaniu mogły uczestniczyć, przy wsparciu państwa, miliony obywateli naszego kraju na miarę swoich możliwości i potrzeb.

5. Unia gospodarcza

W dłuższej perspektywie Unia Europejska powinna dążyć do harmonizacji podatkowej i budżetowej. Rywalizacja między państwami członkowskimi na niskie koszty pracy może państwom mniej rozwiniętym na krótką metę przynosić pewne korzyści. Jednak w dłuższej perspektywie jest ona niekorzystna dla wszystkich europejskich pracowników. Prowadzi bowiem do zjawiska dumpingu socjalnego, który niesie ze sobą obniżenie poziomu ochrony praw pracowniczych. W interesie Polski wcale nie leży dostarczanie krajom zachodniej Europy taniej siły roboczej. O ile nieodzownym warunkiem unii gospodarczej są swobody jednolitego rynku, w tym swoboda przepływu osób, o tyle Polska musi dążyć do tego, by nasi pracownicy produkowali w Polsce. Niech jednolity rynek zapełniają konkurencyjne polskie produkty, a nie konkurencyjna siła robocza. Opowiadamy się za modelem Europy federalnej i przenoszeniem poszczególnych kompetencji na poziom europejski. W kwestii harmonizacji podatków nie można mówić o jednej decyzji, lecz o procesie rozpisanym na lata, a być może na dekady.

6. Wspólny rynek

Można wymienić wiele dziedzin, w których wspólny rynek powinien zostać wzmocniony Niedawno udało się nam osiągnąć integrację europejskiej przestrzeni powietrznej, rynku lotnisk i obsługi naziemnej, co służy zarówno prawom pracowniczym, jak i przede wszystkim pasażerom, którzy będą mieli szanse na szybsze przesiadki. Teraz stajemy przed jeszcze donioślejszym wyzwaniem: integracją europejskiego rynku usług telekomunikacyjnych, dzięki której do końca przyszłego roku znikną wreszcie w UE opłaty za roaming. To sprawa, o którą zabiegałem od dawna, a która jak sądzę pozostaje istotna dla coraz większej rzeszy podróżujących czy migrujących Polaków. Postępuje ponadto liberalizacja sektora kolejowego, dzięki której już niedługo państwa członkowskie otworzą swoje granice przed przewoźnikami z innych krajów, podnosząc dzięki temu ofertę przewozów pasażerskich i umożliwiając spadek ich cen oraz wzrost jakości dzięki zwiększonej konkurencyjności. W każdym z obszarów liberalizacji opowiadam się za jej postępami, z zachowaniem jednakowej dbałości o prawa konsumenckie i prawa pracownicze.

Ważne jest to, aby wzmacnianie wspólnego rynku odbywało się w oparciu o swego rodzaju kontrakt społeczny. Polegałby on na prostym układzie: wzmocnienie wspólnego rynku w zamian za harmonizację podatkową. Dzięki temu powstałby stabilny model społeczno-gospodarczy posiadający akceptację wszystkich państw członkowskich. Próby ograniczenia swobody przemieszczania się osób są skutkiem walk o ten sam elektorat pomiędzy tradycyjną prawicą a ugrupowaniami skrajnie prawicowymi. Komisja Europejska musi stać na straży swobody przemieszczania się osób.

7. Polityka rolna

Pytając o przyszłość Wspólnej Polityki Rolnej, trzeba tak naprawdę zapytać o wiele nierzadko bardzo zdystansowanych od siebie rzeczy. Czy chcemy zapewnić Europie bezpieczeństwo żywnościowe? Czy zależy nam na żywności zdrowej, bezpiecznej, o najwyższych standardach smaku i jakości? Czy przykładamy należytą wagę do ochrony środowiska naturalnego? Wreszcie, czy wystarczająco dbamy o dochody rolników i standardy życia na wsi? Aby odpowiedzieć pozytywnie na wszystkie te pytania, musimy zmienić logikę funkcjonowania WPR. Przy postępującym wzroście ilości jej funkcji nie jest zasadne redukowanie jej budżetu. Osią problemu jest alokacja tych środków. W moim przekonaniu w interesie Polski i Europy leży przesunięcie środka ciężkości wydatków WPR z prostego wsparcia dochodów rolników na rozwój rolnictwa i obszarów wiejskich. WPR powinna stanowić fundusz inwestycyjny na rzecz innowacyjnego, ekologicznego rolnictwa i przetwórstwa, które będzie generować miejsca pracy na obszarach wiejskich, jednocześnie zapewniając atrakcyjne warunki życia na wsi. Musimy wykorzystać WPR by zredukować różnice rozwojowe na linii miasto-wieś, a tym samym zapewnić obszarom wiejskim potencjał do dalszego rozwoju. Z tego powodu zdecydowanie potępiam działania PSL-owskiej ekipy kierującej Ministerstwem Rolnictwa, która doprowadziła do odebrania aż 25% środków z II filara WPR i przeznaczenia ich na dopłaty bezpośrednie.

8. Budżet

Wieloletnie Ramy finansowe na lata 2014-2020 to ogółem 959,99 mld euro. Niestety, jest to o 35,2 mld euro (a więc o 3,5%) mniej, niż w perspektywie finansowej 2007-2013. To niezwykle mało ambitny budżet. Socjaliści w nowej kadencji Parlamentu Europejskiego będą dążyć do jego rewizji i zwiększenia w pierwszej kolejności wydatków na cele społeczne. Opowiadamy się za wprowadzeniem podatku od transakcji finansów (FTT), którego celem jest ograniczenie destrukcyjnej dla gospodarki spekulacji na rynkach finansowych. Podatek taki może przynieść wpływy nawet w wysokości 1 biliona euro rocznie. Na wprowadzenie FTT w ramach tzw. wzmocnionej współpracy zdecydowało się już 11 państw członkowskich Unii Europejskiej:  Niemcy, Francja, Belgia, Austria, Słowenia, Portugalia, Grecja, Słowacja, Włochy, Hiszpania i Estonia. Budżet Strefy Euro jest rozwiązaniem utrwalającym podział na Europę dwóch prędkości. Tym samym jest rozwiązaniem niekorzystnym dla państw pozostających poza Strefą Euro, w tym dla Polski. W dłuższej perspektywie utworzenie budżetu Strefy Euro wydaje się trudne do uniknięcia. Dlatego też Polska powinna uznać za swój strategiczny cel członkostwo w Strefie Euro. Musimy też zacząć przygotowywać się na perspektywę finansową po 2020 r., w której wysokość polskiej koperty narodowej prawdopodobnie znacznie spadnie wobec postępów w rozwoju gospodarczym naszego kraju. Coraz więcej programów unijnych już teraz jest w rosnącym stopniu przekazywana w całości pod zarząd Komisji Europejskiej, która decyduje o podziale środków na poszczególne projekty. Tak dzieje się z Instrumentem "Łącząc Europę", podobnie stanie się np. z pieniędzmi na promocję artykułów rolno-spożywczych. Polska potrzebuje silnej i kompetentnej ekipy w Brukseli, która zadba o nasze interesy w coraz bardziej konkurencyjnych rozdaniach budżetowych.

9. Rozszerzenie Unii

Polska powinna historycznie wspierać dążenia wszystkich państw chcących wstąpić do Unii Europejskiej. Należy jednak pamiętać, że rozszerzenie Unii utrudnia jej pogłębienie i sprzyja tendencjom do tworzenia Unii kilku prędkości. Każdy przypadek państwa aspirującego do członkostwa w UE wymaga osobnego komentarza. W pierwszej kolejności należy odnieść się do Turcji. Wydaje się, że temat ten jest obecnie w znacznym stopniu nieaktualny. Turcja przez dekady zabiegała o udział w UE. Obecnie wydaje się, że Turcja postawiła na inną ścieżkę rozwoju. Sytuacja polityczna w tym państwie stawia obecnie zbyt wiele znaków zapytania. Drzwi do Unii Europejskiej dla Ukrainy powinny zaś pozostawać otwarte. Jeśli spojrzymy jak długo trwało dostosowanie polskiego systemu prawnego oraz polskiej gospodarki do członkostwa w UE to musimy zdać sobie sprawę, że pełne członkostwo Ukrainy w UE to kwestia mniej więcej dwóch dekad. Niewiele krótsza droga czeka również Mołdowę i Gruzję.

10. Polityka wschodnia, polityka obronna

Polska powinna dbać, aby polityka wschodnia była wypadkową wartości i interesów. Przy czym pisząc o interesach mam na myśli polskie interesy gospodarcze na Wschodzie. Eksport do Rosji to 8 proc. wartości polskiego eksportu. Dla wielu branż Rosja jest ważnym rynkiem zbytu. Rozważana w mediach wojna handlowa Zachodu z Rosją byłaby dla Polski niezwykle groźna w skutkach. Wiele tysięcy miejsc pracy byłoby skazanych na likwidację. W interesie Polski nie leży więc eskalacja konfliktu z Rosją. W sprawie Ukrainy Unia Europejska powinna wspierać demokratyczną transformację tego państwa. Polska powinna służyć wsparciem polskich ekspertów posiadających know-how transformacji poszczególnych instytucji państwa.

W Unii Europejskiej występują zasadnicze różnice dotyczące celowości prowadzenia wspólnej polityki obronnej. Grupa państw, jak np. Wielka Brytania, czy Holandia – uważają, że sprawy obronne powinny być wyłącznie w gestii NATO, gdyż – ich zdaniem – inne rozwiązanie oznaczałoby dublowanie działań. Moim zdaniem, jest to założenie błędne. USA, które są trzonem NATO, radykalnie zmniejszyły swoją obecność w Europie (z 200 tys. do 30 tys.), a pojawiające się zagrożenia wokół UE wymuszają większą odpowiedzialność państw unijnych za swoje bezpieczeństwo. Spadające w Europie wydatki na zbrojeniu i obniżenie gotowości bojowej naszych armii z pewnością dały Rosji niepokojący sygnał słabości Europy, która traci swój potencjał odstraszania. Powstaje zatem pytanie, co byłoby nieodzowne. Po pierwsze – umocnienie wspólnego rozpoznania i wymiany danych wywiadowczych między państwami UE. Po drugie – należałoby na poziomie Unii stworzyć kompetentny sztab wojskowy, zdolny do szybkiej oceny sytuacji i prowadzenia wspólnych unijnych działań. Po trzecie – należałoby wykorzystać istniejące już wspólne grupy bojowe. Zupełnie niezrozumiałe jest, dlaczego nie mogą być one używane w operacjach, na które zgadza się cała Unia. Po czwarte – należałoby stworzyć kilkunastotysięczny korpus szybkiego reagowania finansowany z budżetu UE. Wreszcie po piąte – Unia Europejska musi zwiększyć środki na tworzenie wspólnych zdolności, zwłaszcza transportu lotniczego, zdolności do tankowania w powietrzu, czy też na wspólne badania.

11. Polityka demograficzna

Jeśli polityka demograficzna w Polsce i w Europie ma być skuteczna to jej planowanie należy rozpocząć od zapytania par, dlaczego nie decydują się na dzieci. Odpowiedzi w przypadku Polski udziela „Diagnoza Społeczna". Dwie najczęściej wymieniane w niej przyczyny to wysokie koszty wychowania dzieci i trudna sytuacja mieszkaniowa. Państwo powinno słuchać obywateli i wyciągać wnioski z tego, co mówią. Główny wniosek powinien być jeden. Państwo powinno stawiać przede wszystkim na dostarczanie rodzicom usług publicznych, takich jak żłobki i przedszkola. Na ten cel można i należy wykorzystywać fundusze z UE. Edukacja w przedszkolach powinna być darmowa – finansowana z subwencji oświatowej z budżetu państwa a nie przez samorządy jak teraz. Opłaty za żłobki powinny zostać obniżone. Warto rozważyć również współfinansowanie programów budownictwa komunalnego ze środków europejskich. Usługi publiczne i wsparcie dla mieszkalnictwa to najlepsza odpowiedź na kryzys demograficzny.

12. Prawo rodzinne

Obecnie uregulowania w kwestii przerywania ciąży oraz małżeństw jednopłciowych leżą w kompetencji państw członkowskich i tak zapewne pozostanie. Sojusz Lewicy Demokratycznej opowiada się za liberalizacją obecnie obowiązującej ustawy antyaborcyjnej i przyznaniem kobietom prawa do decydowania o swoim macierzyństwie. SLD wielokrotnie składał również projekty ustaw wprowadzających do polskiego systemu prawnego instytucję związków partnerskich dla par hetero- i homoseksualnych.

1. Przyszłość integracji

Unia Europejska powinna podążać w kierunku federalizacji. Jedną z bolączek dzisiejszej Unii Europejskiej jest deficyt demokratycznej legitymizacji. Efektem ubocznym tego zjawiska są rosnące w siłę ruchy populistycznej prawicy. Lekarstwem powinno być przekazywanie większych kompetencji Parlamentowi Europejskiemu – jedynemu organowi Unii Europejskiej posiadającemu bezpośredni mandat płynący z woli wyborców. Parlament powinien zyskiwać nowe kompetencje kosztem Rady. Komisja Europejska z kolei powinna stać się emanacją politycznej większości w Parlamencie Europejskim. Oczywiście przewodniczący Komisji Europejskiej powinien pochodzić z grupy parlamentarnej, która wygrała wybory w skali całej UE. Kandydaci powinni być znani Europejczykom przed wyborami. Tak dzieje się w obecnej kampanii, w której np. Partia Europejskich Socjalistów dała oficjalną rekomendację do ubiegania się o funkcję szefa Komisji Europejskiej Martinowi Schulzowi. Najbliższy wybór Przewodniczącego Komisji Europejskiej będzie precedensowy. Jest bardzo ważne z punktu widzenia przeciwdziałania deficytowi demokratycznej legitymizacji UE, aby wybór Europejczyków został uszanowany. Byłoby fatalnie, gdyby po 25 maja rozpoczęły się zakulisowe targi, w wyniku których szefem Komisji Europejskiej zostałaby osoba nieuczestnicząca w kampanii do Europarlamentu, nieznana europejskim wyborcom. Federalizacja UE oznacza również dla mnie tworzenie wspólnych standardów co do usług publicznych takich jak edukacja i ochrona zdrowia. Nie stworzymy jednego europejskiego systemu edukacji i ochrony zdrowia. Możemy jednak dbać, aby obywatele UE otrzymywali usługi publiczne o zbliżonych standardzie. Obywatelstwo UE powinno być nie tylko obywatelstwem politycznym, ale również obywatelstwem socjalnym.

Pozostało 91% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo