Aktem oskarżenia objęty jest Józef P. który kierował tym ośrodkiem. Zdaniem prokuratury już w 2005 roku powołując się na wpływy w MORD w Nowym Sączu przyjął od osoby, która starała się o prawo jazdy 500 zł łapówki za pomoc w zdaniu egzaminu teoretycznego i praktycznego na prawo jazdy kategorii B.
To miał być w tamtym czasie jednorazowy akt, ale pięć lat później mężczyzna zaczął przyjmować łapówki wręcz hurtowo. Między styczniem 2010 roku, a rokiem 2012 zdaniem prokuratury to było stałe źródło dochodu Józefa P.
- W krótkich odstępach czasu i w podobny sposób przyjął łapówki 31 razy od osób prywatnych w kwotach od 500 zł do 1,5 tys. zł za uzyskanie przez nie pozytywnego wyniku egzaminu na prawo jazdy kat. B czy C – mówi prok. Janusz Hnatko, z krakowskiej prokuratury. Jak wyliczyli śledczy Józef P. miał w tym czasie przyjąć co najmniej 31 tys. zł.
Były dyrektor MOPR przyznał się do winy. Mężczyzna chce się dobrowolnie poddać karze.
Jak informuje prok. Hnatko wysyłany teraz do sądu akt oskarżenia jest już 10 w sprawie dotyczącej wręczania korzyści majątkowej w zamian za załatwienie praw jazdy. – W czasie postępowań ustalono, iż nielegalny proceder odbywał się w ramach egzaminów przeprowadzanych w specjalnie do tego tworzonych popołudniowych grupach obsadzanych każdorazowo przez ściśle określonych egzaminatorów – tłumaczy śledczy.