Nową opinię biegli przygotowali m.in. na podstawie analizy wyników sekcji zwłok, badań histopatologicznych oraz badań chemiczno toksykologicznych. Eksperci zanalizowali także dokumentację medyczną obejmująca okres noworodkowy i niemowlęcy 6-miesięcznej Madzi.
Według biegłych, laryngospazm lub bezdech afektywny nie był przyczyną śmierci małej Madzi. Nawet jeśli u dziewczynki doszłoby do tych dolegliwości, nie spowodowałyby one zgonu - uważają eksperci.
Opinię na zlecenie Sądu Apelacyjnego w Katowicach przygotował zespół biegłych, który jeszcze na etapie postępowania w Sądzie Okręgowym w Katowicach prezentował swoje stanowisko na temat przyczyny śmierci 6-miesięcznej Madzi. Sąd Apelacyjny polecił uzupełnienie zespołu o nowych specjalistów m.in. zakresu neonatologii i otolaryngologii, w tym otolaryngologii dziecięcej.
Biegli zastrzegli w dokumencie, że przypadki zgonów, w których przyjęto laryngospazm za przyczynę śmierci są pojedyncze i dotyczą chorych zmarłych w czasie znieczulenia lub powikłań anestezjologicznych.
Specjaliści odnieśli się także do wyjaśnień, jakie składała Katarzyna W. w czasie śledztwa prowadzonego w Prokuraturze Okręgowej w Katowicach. Chodzi konkretnie o opis zachowania małej Madzi, po jej upadku na ziemię. Miał on wskazywać na to, że dziecko zmarło w wyniku laryngospazmu. Biegli przyznali, że opisane przez kobietę zachowanie może wskazywać na taką dolegliwość. Jednak materiał dowodowy i opinie zgromadzone w toku śledztwa w tym konkretnym przypadku wykluczają laryngospazm.