Elektroniczne macki Rosji

Polska jest obiektem zainteresowania rosyjskich szpiegów — i to nie tylko tych „konwencjonalnych", ale również hakerów włamujących się do komputerów naszych urzędów i firmy.

Publikacja: 16.10.2014 09:07

Piotr Kościelniak

Piotr Kościelniak

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

„Polskie firmy na celowniku szpiegów" — informuje na pierwszej stronie „Rzeczpospolita". „Rosjanie i Chińczycy bez problemu kradną dane z polskich spółek" — opisuje gazeta symulację firmy audytorskiej PwC, której ekspertom w ciągu kilku godzin udało się wykraść dane 100 proc. kontrolowanych firm.

Ale nie chodzi tylko o testy. „Rzeczpospolita" w tekście „Robak Putina" opisuje też ujawniony właśnie atak hakerów wykorzystujących lukę w systemie Windows do spenetrowania komputerów należących do NATO, Unii Europejskiej, administracji państw zachodnich oraz Ukrainy. W Polsce hakerzy — najprawdopodobniej sterowani z Moskwy — dostali się do danych niewymienionej z nazwy firmy sektora energetycznego. Włamywacze szczególnie interesowali się polityką energetyczną, kryzysem ukraińskim i szczytem NATO — nie jest to coś, czego zwykle poszukują włamywacze starający się okraść swoje ofiary.

Aferę szpiegowską — choć całkiem konwencjonalną — opisuje również „Gazeta Wyborcza". Jak czytam w „Szpieg Rosji w MON" ABW i Żandarmeria Wojskowa zatrzymały wczoraj pułkownika Wojska Polskiego pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Federacji Rosyjskiej. Był śledzony zaledwie od dwóch miesięcy. Zajmował się — niespodzianka! — przetargiem na system chroniący komputery przed cyberatakami. RadioZET twierdzi, że również wczoraj zatrzymano warszawskiego prawnika z podwójnym polskim i rosyjskim obywatelstwem — także chodzi o szpiegostwo na rzecz Rosji.

Inny element wschodniej układanki energetycznej opisuje „Rzeczpospolita". Firmy Jana Kulczyka planują budowę gazociągu łączące z Polską ukraińskie magazyny gazu. Nad projektem pracują Polenergia i Gaz-System oraz Naftohaz. taka instalacja poprawiłaby bezpieczeństwo energetyczne Europy i zmniejszyła uzależnienie Ukrainy od „gazrurki" Putina.

Na szczęście nie wszystkie dzisiejsze wiadomości koncentrują się na poczynaniach Rosji. „Gazeta Wyborcza" na swojej jedynce opisuje rządowy pakiet onkologiczny („Zdążyć przed rakiem"), który ma umożliwić diagnozowanie i leczenie pacjentów na czas (ile razy już na to obiecywano?). „Dziennik gazeta Prawna" z optymizmem opisuje zaś nieoczekiwane skutki procesów demograficznych. W „Bezpłatne studia dla każdego" wieszczy, że do 2017 roku liczba maturzystów zrówna się z liczbą miejsc na pierwszym roku kierunków dziennych. Studentem będzie mógł zostać każdy.

Gazety powoli zaczynają się zajmować nadchodzącymi wyborami samorządowymi. W „DGP" rozmowa z Jackiem Majchrowskim („darmowa komunikacja miejsca w Krakowie to populizm"). W „Rzeczpospolitej" Hanna Gronkiewicz-Waltz obiecuje, że to będzie jej ostatnia kadencja (jeśli wygra w Warszawie). Porusza też temat tęczy na Placu Zbawiciela, która irytuje narodowców, a wzrusza gejów. Tu pozwolę sobie na dłuższy cytat: „Tęcza to bardzo ładna instalacja artystyczna nawiązująca do czasów Noego sprzed kilku tysięcy lat. W moim odczuciu jest symbolem biblijnym, starotestamentowym. symbolizuje pojednanie nieba i ziemi. Dla autorki instalacji tęcza była symbolem ruchu spółdzielczego (...) ". Dobrze wiedzieć.

Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy
Kraj
Instytut Pileckiego pod lupą śledczych
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu