Jeden z nich ma wagę szczególną, bo wiąże ze sobą dwie kompletnie niemożliwe do połączenia estetyki. Oto „Newsweek" informuje, że firma samochodowa Jaguar wybuduje fabrykę w krakowskiej Nowej Hucie! O inwestycji przesądza ponoć bliskość wielkiego przedsiębiorstwa metalurgicznego i, co mniej dziwi, współpraca hinduskiego kapitału. Jaguar, o czym nie wszyscy pamiętają, jest własnością koncernu Tata Motors, huta zaś należy do grupy Mittala. Zostawiając na boku fakt, że robotnicza dzielnica Krakowa rzeczywiście nadaje się na taką inwestycję ze względu na infrastrukturę, zaplecze uniwersyteckie Krakowa i sporą liczbę wykwalifikowanych robotników, do kuriozów jednak trzeba zaliczyć, że do planowanego przez komunistów proletariackiego raju trafia uosobienie wyrafinowanego smaku światowej burżuazji. Cóż, Lenin pewnie w grobie się przewraca.