Hollande włącza Dudę do gry

Nowy układ polityczny pozostanie w Polsce na długo - uznał najwyraźniej prezydent Francji Francoise Hollande. I włączył Andrzeja Dudę do europejskiej gry.

Aktualizacja: 28.10.2015 16:47 Publikacja: 28.10.2015 15:50

Andrzej Duda i Francoise Hollande

Andrzej Duda i Francoise Hollande

Foto: AFP

Korespondencja z Paryża

W czasie półtoragodzinnego spotkania obu prezydentów w Pałacu Elizejskim najtrudniejsze tematy zostały odłożone na bok. Począwszy od tego, czy nowy rząd będzie respektował wart 8 mld zł kontrakt na zakup francuskich helikopterów wielozadaniowych Caracal, który wstępnie podpisali poprzednicy.

- Zamierzamy kontynuować forsowną modernizację naszej armii - powiedział jedynie Andrzej Duda.

- Pewne zobowiązania zostały podjęte - zwrócił uwagę Francois Hollande.

Na tym rozmowa na ten temat w czasie obrad plenarnych się skończyła. Co powiedzieli sobie prezydenci w cztery oczy, nie wiadomo - relacjonuje “Rzeczpospolitej” źródło dyplomatyczne.

Podobnie nie jest jasne, czy nowy rząd do końca roku podejmuje decyzję o budowie elektrowni jądrowej, jak to zapowiadała ekipa Ewy Kopacz. A jeśli tak, to czy wybierze ofertę koncernu EDF, na co Paryż bardzo liczy.

- Musimy ponownie ocenić sytuację - powiedział jedynie Duda.

Ala jak na pierwszą wizytę nad Sekwaną prezydenta, którego partię francuskie media przyjęły z nieufnością, spotkanie przebiegało w wyjątkowo dobrej atmosferze.

- We wtorek była w Paryżu kanclerz Merkel, rozmawiałem o przyjeździe polskiego prezydenta i uzgodniliśmy, że w pierwszym kwartale przyszłego roku należy zorganizować szczyt przywódców Trójkąta Weimarskiego. Chcemy, aby się on odbył przed lipcowym szczytem NATO w Warszawie - zapowiedział na konferencji prasowej Hollande. I przyznał, że będzie to okazja do oceny, jak “zapewnić bezpieczeństwo każdego sojusznika”. To odniesienie do polskiego postulatu budowy stałych baz Sojuszu w naszym kraju, czemu do tej pory Berlin i Paryż jest przeciwny. Czy w tej sprawie Merkel i Hollande zmienią zdanie - nie wiadomo. Ale już samo zwołanie szczytu trzech przywódców jest znaczące, bo w ostatnich dwóch latach, mimo rządów PO w Polsce, do tego nie dochodziło.

Jeszcze wcześniej, bo już w styczniu, mają zostać w Warszawie zorganizowane międzyrządowe konsultacje francusko-polskie. Francuski biznes, obok niemieckiego i holenderskiego najbardziej aktywny w naszym kraju, jest zaniepokojony zapowiedziami nowych władz dotyczącymi wprowadzenia dodatkowych obciążeń m.in. dla banków i sieci wielkoprzemysłowych.

- Mamy nadzieję, że jeszcze więcej francuskich inwestorów przyjedzie do Polski. Uproszczenie systemu podatkowego będzie korzystne dla wszystkich - uspokajał jednak Duda.

Jeszcze w czasie kampanii wyborczej prezydent mocno akcentował potrzebę włączenia Polski do “formatu normandzkiego”, w ramach którego Niemcy i Francja negocjują z Rosją i Ukrainą o pokoju na Wschodzie. Ale i w tej sprawie obaj przywódcy znaleźli wczoraj zaskakująco szybko porozumienie.

- Format Normandzki może być zmodyfikowany ale póki co doprowadził on do porozumienia w Mińsku, którego zapisy muszą być do końca wprowadzone w życie, łącznie z odzyskaniem przez Ukrainę kontroli nad pełnią swoich granic - oświadczył Hollande.

- Bardzo cieszę się z tej zapowiedzi. Nie chcemy, aby konflikt u naszego wschodniego sąsiada został zamrożony - odparł Duda.

Obaj przywódcy byli nawet zgodni w sprawie delikatnego tematu uchodźców. Francuska prasa szeroko cytowała słowa Jarosława Kaczyńskiego o tym, że przyjezdni są “nosicielami niebezpiecznych chorób”. Ale w Paryżu Duda i Hollande skoncentrowali się nie na tym, czy i ilu uchodźców należy przyjąć, tylko na tym, jak przywrócić pokój w Syrii i pomóc krajom Bliskiego Wschodu, które przyjmują już dziś najwięcej imigrantów na czele z Turcją.

- Popieramy francuską propozycję, aby znieść prawo weta stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ gdy chodzi o interwencję, która ma zapobiec ludobójstwo - powiedział polski prezydent.

Testem dla polsko-francuskiego zbliżenia będzie pod koniec listopada szczyt klimatyczny w Paryżu.

- Każdy kraj ma prawo do wyboru własnej strategii zaopatrzenia w energię - mówił Hollande robiąc aluzję do polskiego węgla. - Ale zobowiązania co do ograniczenia emisji dwutlenku węgla, jakie podjęła jako całość Unia Europejska, powinny być dotrzymane - dodał francuski przywódca.

Korespondencja z Paryża

W czasie półtoragodzinnego spotkania obu prezydentów w Pałacu Elizejskim najtrudniejsze tematy zostały odłożone na bok. Począwszy od tego, czy nowy rząd będzie respektował wart 8 mld zł kontrakt na zakup francuskich helikopterów wielozadaniowych Caracal, który wstępnie podpisali poprzednicy.

Pozostało 92% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Kraj
Cisza wyborcza do kasacji? Senat zamówił opinię w MSWiA
Kraj
Obława za Bartłomiejem Blachą. 80 policjantów przeczesuje lasy, w akcji bierze udział śmigłowiec
Kraj
Mgły, deszcz i przymrozki? IMGW podał prognozę pogody na październik