"Dziś chciałbym skupić się na łamaniu podstawowych praw pracowniczych w Telewizji Polskiej, łamaniu najpierw przez fałszywy zarząd, a obecnie przez osobę podającą się za likwidatora" - napisał Michał Adamczyk w oświadczeniu, które zostało opublikowane przez TVP Info w serwisie X (dawniej Twitter).
"Zgłaszają się do nas ci, którzy zostali pozbawieni pracy w sposób urągający wszelkim standardom" - przekazał Adamczyk zaznaczając, że nieważne są wszelkie decyzje, także personalne, podejmowane "przez osobę podającą się za likwidatora" spółki Telewizja Polska oraz "wcześniej przez pseudozarząd".
Czytaj więcej
- Ja wróciłem o tej porze do domu i chciałem zobaczyć co w telewizji - mówił w czasie konferencji prasowej Jarosław Kaczyński, prezes PiS, pytany o sprawę nocnego telefonu do prezesa TVP, o którym opowiadał wcześniej w rozmowie z Radiem Wnet.
Oświadczenie Michała Adamczyka
"A zaczęło się to od masowego blokowania przepustek, dostępów do komputerów, skrzynek mailowych wielu pracowników i współpracowników. Mailem wysyłano też np. niezgodne z prawem zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy. Otrzymaliśmy również informacje o tym, że fałszywy zarząd nie wywiązuje się z zobowiązań finansowych spółki. Część przelewów nie została zrealizowana" - czytamy w oświadczeniu wyznaczonego przez Radę Mediów Narodowych prezesa TVP.
Michał Adamczyk ocenił, że - jak to określił - "pseudowładza w spółce" chce "wygasić" pracę na placu Powstańców, gdzie siedzibę ma Telewizyjna Agencja Informacyjna. Jego zdaniem będzie się to nieuchronnie wiązać "z kolejnymi próbami nielegalnych zwolnień czy rezygnacją z zamówień".