- Wyraziłem prezydentowi Dudzie nasze zaniepokojeni związane z pewnymi działaniami i impasem w zakresie Trybunału Konstytucyjnego. Praworządność, niezależna władza sądownicza i wolna prasa - to są wartości, na których Stanom Zjednoczonym bardzo zależy, to są wartości, które leżą u sedna naszego sojuszu - powiedział amerykański przywódca.
Ale jednocześnie przyznał, że "zdaje sobie sprawę z tego, że parlament pracuje nad ustawą, która ma regulować tę sprawę" i "jako przyjaciel i sojusznik wzywam wszystkie strony, aby wspierały instytucje demokratyczne". To był więc także apel do dzisiejszej opozycji, która rozpoczęła spór o Trybunał, a dziś, zdaniem zachodnich dyplomatów, dla bieżących interesów politycznych odrzuca w tej sprawie wszelki kompromis.