Szymański w "Jeden na jeden" stwierdził, że Polska nigdy dotąd nie była tak blisko kompromisu z Komisją Europejską w kwestii praworządności.
Jak mówił, partia rządząca udowodniła, że potrafi "bardzo poważnie, bardzo otwarcie podejść do cudzych racji w tym sporze", ale oczekuje wzajemności od unijnych instytucji. Polska, jego zdaniem, jest bardzo zainteresowana rozwiązaniem konfliktu, "ale nie za wszelką cenę".
I choć, podkreślał wiceszef MSZ, jest to możliwe nawet w ciągu najbliższych tygodni czy miesięcy, to są jednak tacy, którym ten spór jest na rękę.
Ma to być opozycja, "międzynarodowe środowiska prawnicze oraz niektóre kraje członkowskie starej Unii". Według Szymańskiego, który jednak nie wymienił żadnego z krajów, uważa, że każdy, kto zna UE, "rozumie, że ten spór jest niektórym na rękę".
Dziś przebywa z wizytą w Polsce wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans. W ramach dialogu z Polską ws. praworządności Timmermans ma się spotkać z premierem Mateuszem Morawieckim, ministrem spraw zagranicznych Jackiem Czaputowiczem, szefem gabinetu prezydenta Krzysztofem Szczerskim, Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego Małgorzatą Gersdorf, oraz prezes Trybunału Konstytucyjnego Julią Przyłębską.