Ustawa medialna twórców zostanie złożona w Sejmie przez Klub PO. – Przyjęliśmy takie zobowiązanie i to się nie zmienia – powiedział podczas debaty „Bitwa o media publiczne” Rafał Grupiński, wiceszef Klubu PO. Ale oczekuje, że autorzy najpiew ją poprawią.
Ustawę przygotował Komitet Obywatelski Mediów Publicznych, który powstał podczas Kongresu Kultury w Krakowie we wrześniu 2009 r. Projekt zakłada odebranie KRRiT kompetencji wyboru władz mediów publicznych. Organizacje pozarządowe, środowiska twórcze, samorządy wyłaniałyby 250-osobowy „zasób kadrowy”, z którego losowano by członków Komitetu Mediów Publicznych. Ten wyłaniałby Radę Mediów Publicznych, która poprzez konkurs wybierałaby prezesów radia i telewizji. Zgodnie z projektem abonament zastąpiłaby opłata audiowizualna – 8 zł miesięcznie, płacona przez wszystkich pracujących.
Wątpliwości Grupińskiego budzą m.in.: brak kontroli nad Komitetem, czy opłata audiowizualna jest sprawiedliwa społecznie i czy ustawa nie preferuje interesów twórców. – To ustawa producencka. Trochę tak, jakby lis pisał ustawę dla kurnika – mówił.
Maciej Strzembosz, pełnomocnik Komitetu, prosił, by nie nazywać jej producencką, bo pracują nad nią i inne środowiska. Uwagi miała też posłanka PiS Elżbieta Kruk. Dociekała, czemu swoich przedstawicieli do zasobu kadrowego nie mogą wskazywać prezydent i parlament. – Ale ja się pod tym projektem podpiszę, powinniśmy nad nim pracować w Sejmie – mówiła. Jej zdaniem projekt powinny złożyć w Sejmie wszystkie kluby.
Uczestnicy debaty zgodzili się, że uniezależnia on media od polityków.