Z symulacji rozkładu mandatów w Sejmie, jaki wykonał dla „Rz” dr Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, wynika, że partia Donalda Tuska zdobyłaby na Wiejskiej 232 fotele, o jeden więcej, niż potrzeba do samodzielnego rządzenia.
W wyliczeniach Flis oparł się na sondażowych wynikach wczorajszych wyborów przygotowanych dla TVN 24 przez pracownię SMG/KRC.
Czy rzeczywiście możliwe są rządy jednej partii? Byłby to pierwszy taki przypadek od 1989 r. – Jeśli przeliczyć poparcie dla ugrupowań, tak to wychodzi – mówi Flis. Zwraca uwagę, że tak istotną zmianę PO zawdzięcza głównie nieco niższemu niż w ostatnich wyborach do Sejmu poparciu, jakie uzyskał PiS. To głównie jego kosztem Platforma zyskuje mandaty.
W wyborach parlamentarnych 2007 r. PiS uzyskał nieco ponad 32 proc. głosów. Dzięki temu zdobył 166 miejsc w Sejmie. Obecne 29,5 proc. dałoby mu na Wiejskiej 152 fotele.
Pięciu posłów straciłaby też lewica. W ostatnich wyborach do Sejmu LiD uzyskał 53 mandaty. Teraz SLD – UP dostałyby 48.