Ludzie jJanusza Palikota znikają z listy w Lublinie

Niespodziewane roszady na listach wyborczych PO w Lublinie. Władze partii skreśliły z nich współpracowników Janusza Palikota

Aktualizacja: 14.10.2010 16:28 Publikacja: 14.10.2010 16:22

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

- Po dziesięciu latach lojalnej pracy dla PO prędzej spodziewałem się nagrody niż kary. Ale widać taka była wola premiera, żebym nie był twarzą PO w tych wyborach - komentuje decyzję zarządu krajowego PO Krzysztof Łątka, były asystent Palikota, obecnie dyrektor w lubelskim ratuszu. We wtorek wieczorem władze Platformy zdecydowały o skreśleniu go z listy wyborczej do sejmiku województwa lubelskiego. Powodów tej decyzji Łątka nie poznał. - Widocznie wielu wrogów Janusza Palikota i moich osobistych było u boku premiera - spekuluje sam zainteresowany.

Łątka to jeden z głównych bohaterów - ujawnionych w ubiegłym roku przez "Rz" - kulisów finansowania kampanii wyborczej PO w 2005 roku (według ustaleń prokuratury przez podstawione osoby miał wpłacić na kampanię ponad 80 tys. zł, choć zgodnie z prawem mógł wesprzeć partię kwotą niewiele przekraczającą 20 tys. zł).

Los Łątki podzielił inny działacz PO związany z Palikotem, Marek Flasiński, który jest obecnie członkiem zarządu województwa lubelskiego. Flasiński podpadł ze względu na kontrowersje dotyczące przyznania przez podległą mu agencję 1,3 mln zł unijnej dotacji dla spółki jego żony.

- Donald Tusk chce utrzymać PO w absolutnej czystości. Dał jasny sygnał, że polityk PO musi być jak żona Cezara: poza wszelkimi podejrzeniami - mówi Piotr Sawicki z zarządu lubelskiej PO.

- To prawdziwy pogrom i znak, że dla ludzi Palikota nie ma miejsca na listach PO - twierdzi natomiast jeden z działaczy lubelskiej PO. Przykładem ma być skreślenie z listy do sejmiku także Krzysztofa Kamińskiego, dawnego działacza SKL i byłego posła. Wyraźny sygnał otrzymał też jeszcze jeden zwolennik Palikota, Paweł Bryłowski, który w jednym z okręgów miał startować z pierwszego miejsca listy PO do rady miasta w Lublinie. Po korekcie centrali trafił na ostatnią lokatę.

- Gdyby tak miało być to trzeba by było wyciąć trzy czwarte działaczy - uważa Sawicki, uznawany za jednego z najwierniejszych współpracowników Palikota, który też zamierza wystartować w wyborach (do rady powiatu lubelskiego i na wójta podlubelskiej gminy Konopnica). - Jestem człowiekiem PO, a nie Janusza Palikota - zarzeka się.

Sam Palikot decyzję zarządu krajowego PO komentuje krótko: - Lista została osłabiona. I tyle.

- Po dziesięciu latach lojalnej pracy dla PO prędzej spodziewałem się nagrody niż kary. Ale widać taka była wola premiera, żebym nie był twarzą PO w tych wyborach - komentuje decyzję zarządu krajowego PO Krzysztof Łątka, były asystent Palikota, obecnie dyrektor w lubelskim ratuszu. We wtorek wieczorem władze Platformy zdecydowały o skreśleniu go z listy wyborczej do sejmiku województwa lubelskiego. Powodów tej decyzji Łątka nie poznał. - Widocznie wielu wrogów Janusza Palikota i moich osobistych było u boku premiera - spekuluje sam zainteresowany.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo