Ks. Federico Lombardi, rzecznik Watykanu, podkreślał w piątek, że proces beatyfikacyjny Jana Pawła II jest najszybszym we współczesnych dziejach Kościoła. Od śmierci papieża Karola Wojtyły do momentu jego wyniesienia na ołtarze minie zaledwie sześć lat i miesiąc – to o miesiąc szybciej, niż było w wypadku Matki Teresy z Kalkuty. Zaznaczył, że choć Benedykt XVI na podstawie specjalnej dyspensy zezwolił na rozpoczęcie formalności przed upływem wymaganych pięciu lat od chwili śmierci kandydata na ołtarze, a proces zyskał pierwszeństwo nad innymi, to w jego toku nie stosowano taryfy ulgowej, starannie dochowując wszelkich procedur.
Ks. Lombardi potwierdził, że w bazylice św. Piotra rozpoczęto już prace związane z przeniesieniem szczątków Jana Pawła II z Grot Watykańskich. Trumna nie będzie otwierana. Zostanie przeniesiona do kaplicy św. Sebastiana i umieszczona pod ołtarzem. Znajdująca się tam obecnie trumna ze szczątkami papieża Innocentego XI zostanie przeniesiona do kaplicy Przemienienia Pańskiego. Kaplica św. Sebastiana znajduje się po prawej stronie od wejścia do bazyliki, między "Pietą" Michała Anioła a kaplicą Najświętszego Sakramentu. Trumna ze szczątkami Jana Pawła II spocznie pod marmurową płytą z napisem: "Beatus Ioannes Paulus II". Dzień liturgicznego wspomnienia Jana Pawła II zostanie ogłoszony podczas beatyfikacji.
– 1 maja to najlepsza data spośród wszystkich możliwych, bo przecież Jan Paweł II umarł w przededniu Święta Miłosierdzia, które sam ustanowił, ogłaszając to 30 kwietnia 2000 r. podczas kanonizacji św. Faustyny Kowalskiej – powiedział kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski.
Te argumenty wymieniał także na spotkaniu z dziennikarzami ks. Lombardi. I z tych powodów prosił o wyznaczenie beatyfikacji w Niedzielę Miłosierdzia w liście do Benedykta XVI kard. Dziwisz, o czym pisała "Rz". Metropolita krakowski podziękował za to w piątek w specjalnym liście papieżowi.
Gian Franco Svidercoschi, watykanista i biograf Jana Pawła II, zauważył, że był to "papież miłosierdzia", dlatego data beatyfikacji to najlepszy sposób "podsumowania tajemnicy tego papieża i jego dziedzictwa".
Do 1 maja zostało jednak bardzo mało czasu. – Benedykt XVI ufa w nasze zdolności organizacyjne – powiedział Radiu Watykańskiemu burmistrz Rzymu Gianni Alemanno, który w piątek –wraz z innymi samorządowcami – został przyjęty na audiencji prywatnej przez papieża.