Prokuratura otrzymała wczoraj opinię biegłych psychiatrów i psychologa, którzy przez miesiąc obserwowali C. na oddziale psychiatrycznym szpitala Zakładu Karnego nr 2 w Łodzi.
Eksperci orzekli, że w czasie ataku w łódzkim biurze PiS Ryszard C. „rozumiał jego znaczenie i był w stanie kierować swoim postępowaniem”. – To oznacza, że może odpowiadać za czyn w pełni – mówi „Rz” prokurator Rafał Sławnikowski.
19 października ubiegłego roku C. wtargnął do łódzkiej siedziby PiS i zastrzelił Marka Rosiaka, asystenta europosła Janusza Wojciechowskiego.
Czy opinia biegłych oznacza, że Ryszard C. jest zdrowy psychicznie? – Ekspertyza precyzuje i tę kwestię, jednak prokuratura nie może jej ujawnić. Informacje na temat stanu zdrowia są pod ochroną – ucina Sławnikowski. Zamachowiec po zabójstwie powiedział policjantom: – Jestem chory na raka i wszystko mi jedno.
[srodtytul]PiS: czy ktoś go inspirował[/srodtytul]