Rada nie podjęła wczoraj żadnej decyzji. Ogłosiła przerwę – do dzisiejszego popołudnia. Dziś od rana trwać będzie także posiedzenie KRRiT, która kolejny raz spróbuje wyłonić nowe władze publicznej telewizji. Od grudnia trwa w tej sprawie decyzyjny pat wynikający ze sporu pomiędzy PO i SLD.
Podczas posiedzenia rady nadzorczej TVP z zasiadania w zarządzie zrezygnował kojarzony z lewicą Bogusław Piwowar. Nie chciał się bowiem zgodzić na decyzje podejmowane przez zarząd. We wtorek powrócili do niego kojarzeni z PiS Romuald Orzeł i Przemysław Tejkowski.
Z informacji „Rz" wynika, że Piwowarowi nie podoba się zawieszenie dyrektora biura zarządu Mariana Kubalicy i Daniela Gorgosza z biura kadr. Miały go też zdenerwować informacje o możliwym zawieszeniu dyrektora Biura Programowego Jacka Snopkiewicza i szefa TVP Info Łukasza Kardasa.
– Nie wiem, o jakich epokowych decyzjach może być tu mowa. Sądzę, że pan Piwowar zdecydował się raczej wrócić do rady nadzorczej, bo jego głos jest tam teraz istotny – stwierdził Orzeł w rozmowie z PAP. Piwowar jako członek rady nadzorczej TVP został oddelegowany do zarządu w grudniu 2010 r. Termin jego delegacji mijał
10 marca. Tymczasem jeszcze wczoraj rano z informacji „Rz" wynikało, że realny jest medialny sojusz PiS – SLD. Jego efektem miał być dwuosobowy zarząd złożony z Orła i właśnie Piwowara.